Po meczu Górnika Zabrze z Arką Gdynia pojawiła się wieść o tym, że dla Borisa Sekulicia był to ostatni występ w barwach gospodarzy. Samego zawodnika pracownicy klubu odcięli od dziennikarzy - chociaż miał wyraźną ochotę porozmawiać - a na konferencji prasowej doszło do dziwnej dyskusji między reporterami i rzecznikiem Górnika.
- Czy Boris Sekulić opuści Górnika Zabrze?
- Na konferencji pomeczowej proszę pytać tylko i wyłącznie o mecz.
- W takim razie czy mecz z Arką był ostatnim dla Borisa Sekulicia w barwach Górnika?
- To pytanie nie dotyczy meczu... - uciął temat rzecznik, blokując szykującego się do odpowiedzi i wyraźnie zaskoczonego całą sprawą Marcina Brosza.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Kilkanaście godzin później klub potwierdził transfer. Sekulić już wcześniej znajdował się na celowniku Chicago Fire i wreszcie Amerykanie przedłożyli ofertę trudną do odrzucenia przez czternastokrotnych mistrzów Polski. Cena transakcji nie jest jeszcze znana, ale transfermarkt wycenia 28-letniego urodzonego w Serbii Słowaka na 600.000 euro.
Prawy obrońca był podstawowym piłkarzem Górnika. Rozegrał w jego barwach 34 mecze, w których strzelił trzy gole. - W rozmowach z klubem z Chicago zarówno nam, jak i samemu Borisowi zależało na tym, by zagrał on w dwóch pierwszych, bardzo ważnych dla zespołu meczach - oświadczył Dariusz Czernik, prezes zarządu Górnika - Jak wiemy tak się stało, a Sekulić zaprezentował się w nich bardzo dobrze. W meczach tych nie straciliśmy bramki i zdobyliśmy cztery punkty. Również chciałbym podziękować Borisowi za jego grę i profesjonalną postawę. Pozostaje mi życzyć mu wszystkiego najlepszego podczas pobytu za oceanem.
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Sam zawodnik pożegnał się z kibicami wypowiedzią wideo, nagraną... zaraz po meczu z Arką, gdy dziennikarze próbowali potwierdzić całą sprawę.
- Grałem dla największych klubów w Słowacji i Bułgarii, ale nigdzie nie widziałem takich kibiców jak w Zabrzu. Górnik na zawsze pozostanie w moim sercu, ale życie piłkarza wiąże się czasami z podjęciem takich właśnie decyzji -powiedział Sekulić.
Zobacz koniecznie
Jego odejście to zastrzyk finansowy, ale jednocześnie duże osłabienie dla obrony Górnika. - Jeżeli chodzi o obsadę prawego obrońcy to w zespole jest młody Dariusz Pawłowski oraz Islandczyk Adam Orn Arnarson. Jesteśmy również przygotowani na inne warianty, które w razie potrzeby będziemy realizować - stwierdził na klubowej stronie odpowiadający za transfery Artur Płatek.
Warto w tym kontekście przypomnieć, ża Arnarson od dłuższego czasu jest poza kadrą pierwszego zespołu, sam wyraża chęć odejścia z Zabrza, a jego menedżer szuka mu klubu...
Nie przegap
Z Zabrzem, o czym klub oficjalnie nie poinformował, rozstał się także Juan Bauza. Rumuński FK Csikszereda już przedstawił Argentyńczyka jako swojego piłkarza. Sprowadzony przez Artura Płatka zawodnik zagrał w siedmiu meczach, a potem występował w rezerwach.
To kolejna dziwna sytuacja w Zabrzu. Przypomnijmy, że przed obecnym sezonem klub nie wystosował komunikatu o odejściu prezesa Bartosza Sarnowskiego i fakt wakatu ujawnił dopiero Dziennik Zachodni.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?