Transfery Liverpoolu: solidne nabytki
Przed minionym sezonem ogłoszony został transfer Naby'ego Keity z RB Leipzig. Kluby były bliskie porozumienia, na mocy którego sam zawodnik miał przenieść się do Anglii już na sezon 2017/2018, ostatecznie jednak do tego nie doszło i dopiero po roku pomocnik za 60 milionów euro wzmocnił zespół The Reds. Od początku okresu przygotowawczego jest już pełnoprawnym zawodnikiem Liverpoolu i możemy spodziewać się jego występów w meczach o najwyższą stawkę. Obserwowanie jego gry będzie interesujące, Keita nie miał jeszcze okazji sprawdzenia się na znacznie wyższym poziomie niż w Lipsku, w meczach o wyższej intensywności i w starciach z zawodnikami o większej klasie piłkarskiej.
Kolejnymi wzmocnieniami zostali Fabinho (sprowadzony z AS Monaco) i Xherdan Shaqiri (kupiony ze Stoke City). Pierwszy z nich dostał okazję do zmiany środowiska we właściwie idealnym momencie. Zdołał wygrać mistrzostwo Francji z Monaco, pokazał się z dobrej strony w Lidze Mistrzów i zasłużył na grę w zespole finalisty Ligi Mistrzów. Defensywny pomocnik swoją grą porównywany jest do Granita Xhaki, zawodnika Arsenalu, który świetnie wkomponował się w nowy zespół. Niewykluczone, że Brazylijczykowi uda się powtórzyć taki start w nowym zespole.
Transfer Xherdana Shaqiriego to nieco inna historia. Reprezentant Szwajcarii był zawodnikiem wyróżniającym się w ekipie Stoke City, które spadło z angielskiej ekstraklasy. Szansa zakupienia jego usług za stosunkowo niewielką cenę jest okazją dla włodarzy Liverpoolu, wszak zawodnik wydaje się idealnie pasować do koncepcji budowania zespołu przez Jurgena Kloppa, czyli do słynnej "kapeli heavy-metalowej". Niecałe 15 milionów euro wydane na Szwajcara może się okazać niewielką sumą w porównaniu do jego przydatności dla drużyny.
wideo: Press Focus/x-news
Transfery Liverpoolu: kto odszedł?
Patrząc na odejścia zawodników z Liverpoolu, to... trudno doszukiwać się faktycznych osłabień. Jedynym wartym uwagi zawodnikiem w tej nielicznej grupie jest Emre Can, który przeniósł się do Juventusu, ale Niemiec nie potrafił odnaleźć się w taktyce swojego rodaka na ławce trenerskiej, nie umiał wywalczyć sobie miejsca w składzie, więc pozbycie się go i zastąpienie go Fabinho wygląda na rozsądny ruch. Oprócz niego klub opuścili Jon Flanagan (Rangers), Jordan Williams (Rochdale) i Adam Bogdan (Hibernian).
Transfery Liverpoolu: kto następny w kolejce do transferu?
Nie jest żadną tajemnicą, że Liverpool potrzebuje wzmocnienia na pozycji bramkarza. Simon Mignolet nie wydaje się solidną opcją między słupkami, natomiast Loris Karius swoimi wpadkami przesądził o utracie szans na najważniejsze europejskie trofeum, wobec czego kibice ani włodarze nie mają już do niego zaufania. Niewykluczone, że właśnie któryś z nich pożegna się z Anfield. Wobec faktu, że wszystkie pozycje są już mocno obsadzone, kolejnym transferem powinien być ruch z udziałem bramkarza – może to być zarówno odejście któregoś z obecnych golkiperów, jak i sprowadzenie kogoś nowego (bardziej prawdopodobny ruch).
Transfery Liverpoolu: sezon 2018/2019
Przyszli: Naby Keita (transfer definitywny, RB Leipzig), Fabinho (transfer definitywny, AS Monaco), Xherdan Shaqiri (transfer definitywny, Stoke City).
Odeszli: Jon Flanagan (wolny transfer, Rangers), Jordan Williams (wolny transfer, Rochdale), Emre Can (wolny transfer, Juventus), Adam Bogdan (wypożyczenie, Hiberian).
Transfery Liverpoolu: wydatki i wpływy:
Wydatki: 124,7 mln euro (60 mln euro za Keitę, 50 mln euro za Fabinho, 14,7 mln euro za Shaqiriego).
Wpływy: 0
TRANSFERY w GOL24
Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje
TOP 10 polskich piłkarzy do wzięcia za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
