Włoski Sky Sport zdradza szczegóły. Klub z Neapolu skontaktował się bezpośrednio z Mauro Icardim i jego żoną (a zarazem agentką) Wandą Narą. Argentyńczyk otrzymał propozycję 7,5 miliona rocznie. Razem z dodatkowymi bonusami mógłby zgarniać nawet dziesięć milionów euro rocznie. O Icardiego pytał również Juventus, ale nie oferował aż tyle, ponadto działacze Starej Damy nie wykazują się taką determinacją, jak klub spod Wezuwiusza.
Icardi jednak na stadion im. Świętego Pawła nie przyjdzie za darmo. Napoli musiałoby zapłacić klauzulę odstępnego, a ta wynosi 60 mln euro. Dla napastnika to może być kusząca propozycja, bowiem to on ma być głównym motorem napędowym Napoli, które chce zdetronizować Juve. Sky Sport Italia uważa, że trener Napoli Carlo Ancelotti ma pomysł budowania drużyny wokół Argentyńczyka. To może być problem dla Arkadiusza Milika, który dotychczas był pierwszą "dziewiątką" w Napoli. Przyście Icardiego może sprawić, że reprezentant Polski wyląduje na ławce rezerwowych.
Mimo że strzelił wiele goli i pomagał Interowi w wielu trudnych momentach, to nikt na San Siro nie będzie specjalnie za nim tęsknił. W Mediolanie mają go dość po wszystkich buntach związanych z odmową przedłużenia kontraktu. To przez to stracił opaskę kapitańską. Napastnik jest też znany z umiejętności łatwego wchodzenia w konflikty z kibicami Interu. Szefom Napoli nie przeszkadza. Na Icardim nie kończą się ich transferowe cele. Wicemistrzowie Włoch są zainteresowani sprowadzeniem Jamesa Rodrigueza z Realu Madryt. Kolumbijczyk ostatnie dwa lata spędził na wypożyczeniu w Bayernie Monachium
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?