Transfery. Van Dijk ponad wszystko. Holender blisko odejścia z Southamptonu

Michał Karczewski
- Nie mogę kontrolować rynku. Nie jestem właścicielem. Mogę mieć swoją opinię i przekazuję ją dyrektorowi technicznemu oraz prezesowi. Po tym zarząd zdecyduje wspólnie, co jest najlepsze dla klubu - odpowiedział Mauricio Pellegrino pytany o przyszłość Virgila van Dijka.

O możliwym odejściu Virgila van Dijka z Southamptonu brytyjskie media spekulowały już na początku obecnego roku. Czołowe zespoły Premier League bacznie obserwowały rozwój Holendra, a do złożenia oferty za rosłego stopera zachęcał Liverpool Steven Gerrard. - Uważam, że musimy zakontraktować kogoś nowego, a van Dijk z Southamptonu jest świetnym wyjściem - powiedział były kapitan the Reds w rozmowie z BT Sport.

Kontuzja odniesiona w starciu z Leicester City 22 stycznia zaprzepaściła jednak szansę na potencjalny zimowy transfer. Jednak zdając sobie sprawę z dalszego zainteresowania potentatów ligi Holendrem, przedstawiciele Southamptonu tylko podgrzewali atmosferę wokół swojego gracza.

– Dopiero co zakończyło się styczniowe okno transferowe i chcemy budować na tym co mamy. Virgil przebywa tu od dłuższego czasu i jest do nas przywiązany. Nie widzimy przyszłości bez niego. To nasz kapitan, nie wyobrażamy sobie go gdzie indziej niż u nas – powiedział w marcu prezes Southamptonu, Ralph Krueger.

Uraz Holendra okazał się groźniejszy niż początkowo przypuszczano. Defensor został wykluczony z gry do końca sezonu, co nie zmniejszyło jednak kolejki chętnych.

W rzeczywistości wypowiedź Ralpha Kruegera dotycząca Holendra była tylko zasłoną dymną, gdyż po sezonie władze the Saints wyceniły van Dijka na 70 milionów funtów.

Żądana kwota spotkała się na Wyspach Brytyjskich z konsternacją, jednak nie odstraszyła najbardziej zainteresowanych. Od momentu opublikowania oczekiwań Southamptonu wyścig po van Dijka nabrał niesamowitego przyspieszenia. Atmosfera wokół potencjalnego transferu była elektryzująca, a podsycał ją sam zawodnik umieszczając kolejne filmy z treningów, na których dochodził do pełnej sprawności.

Brytyjskie media prześcigały się w doniesieniach o tym, kto jest bliżej zakontraktowania Holendra. Manchester City miał zaproponować van Dijkowi tygodniówkę w wysokości 200 tysięcy funtów, przebijając tym samym oferty Chelsea i Liverpoolu. Jednak jak się okazało pieniądze nie były decydującym czynnikiem w kwestii wyboru nowego klubu przez gracza Southamptonu. Holender ostatecznie zdecydował dołączyć do Jürgena Kloppa i Liverpoolu, gdyż jak mówiono w kuluarach - futbol preferowany przez the Reds bardzo imponował reprezentantowi Oranje.

Transfer najprawdopodobniej doszedłby do skutku, a van Dijk reprezentowałby już od lipca barwy the Reds, gdyby nie przedwczesny wyciek informacji dotyczących preferencji defensora co do wyboru nowego klubu. Po tym wydarzeniu i po publikacji wiadomości o spotkaniu Kloppa z Holendrem w Blackpool w celu omówienia jego potencjalnej roli w zespole, władze the Saints postanowiły złożyć skargę na działania Liverpoolu.

Jednak przeprosiny przedstawicieli 18-krotnego mistrza Anglii oraz obietnica o zaprzestaniu działań mających na celu pozyskanie van Dijka załagodziły sytuację.

Przekonać Southamptonu nie pomogła także oficjalna prośba o transfer, którą Holender dostarczył zarządowi the Saints. Ostatecznie po kilku tygodniach zawirowań defensor dołączył do pierwszego zespołu Mauricio Pellegrino, który przed obecnym sezonem został ogłoszony nowym managerem zespołu z St. Mary's Stadium.

Jednak zbliżające się wielkimi krokami okno transferowe, które otworzy się 1 stycznia 2018 roku nasila kolejne spekulacje. Wyścig po van Dijka znów nabrał prędkości. Walkę o pozyskanie Holendra mają tym razem stoczyć dwa kluby - Liverpool oraz Manchester City. Odejście defensora wydaje się raczej pewne, gdyż w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach van Dijk nie zagrał nawet minuty, będąc w pełni zdrowy.

- Nie mogę kontrolować rynku. Nie jestem właścicielem. Mogę mieć swoją opinię i przekazuję ją dyrektorowi technicznemu oraz prezesowi. Po tym zarząd zdecyduje wspólnie, co jest najlepsze dla klubu - odpowiedział Mauricio Pellegrino pytany o przyszłość Virgila van Dijka.

Kariera Holendra na St. Mary's Stadium dobiega końca, z czym powoli zaczynają się godzić przedstawiciele Southamptonu. Kto będzie następnym pracodawcą rosłego defensora? Faworytem wydaje się być Liverpool. Pewny tego jest Jammie Carragher.

- Wszyscy wiemy, że van Dijk to idealny kandydat do defensywy dla Kloppa. Wydaje się, że to kwestia czasu jak zawodnik zawita na Anfield. Oby stało się to jak najszybciej w styczniu - stwierdził były obrońca the Reds.

Okno transferowe otwiera się za niespełna tydzień, a karuzela w Premier League już kręci się na pełnych obrotach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24