Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Hapoelu: Odrobiliśmy pracę domową

Tomasz Dębek
Dror Kashtan zapowiada, że solidnie przygotował swoich zawodników na czwartkowe spotkanie z Legią. O tym oraz m.in. o sprawie Maora Meliksona oraz Izraelczykach grających w Ekstraklasie opowiedział na przedmeczowej konferencji prasowej.

Jest Pan pewien umiejętności swoich zawodników przed zbliżającym się meczem z Legią?
Nie boimy się niczego. Zajmujemy się sportem, a tu wygrywa ten, kto jest naprawdę dobry. Zbieraliśmy informacje o Legii, oglądaliśmy mecze ligowe, przeanalizowaliśmy też spotkanie z PSV. Mamy informacje na temat piłkarzy i taktyki warszawian. Znamy mocne i słabe strony naszych przeciwników. Odrobiliśmy pracę domową, moi zawodnicy dobrze przygotowali się do nadchodzącego meczu.

Którzy zawodnicy Legii są według Pana największym zagrożeniem dla Hapoelu?
Państwo wiecie, kim są najlepsi piłkarze Legii? My też. Tyle w tym temacie. Boisko zweryfikuje umiejętności Legionistów.

Kto będzie faworytem w czwartkowym spotkaniu?
Mecz wygra ten, kto strzeli więcej bramek, nie widzę żadnego faworyta. Szanse oceniam jako 50 na 50.

Jest Pan bardzo doświadczonym trenerem, w przeciwieństwie do Macieja Skorży. Czy dzięki temu może Pan zyskać nad nim przewagę w decydujących momentach meczu?
Zapracowałem na siwe włosy. Od 37 lat pracuję jako trener. W Izraelu też jest nowe pokolenie szkoleniowców. Ci ludzie stanowią o przyszłości piłki. Postaram się wykorzystać każdy błąd trenera Legii, ale na zwycięstwo będziemy musieli sobie zasłużyć.

Jak wygląda sytuacja kadrowa Hapoelu przed meczem z Legią?
Za wyjątkiem Avihaya Yadina, który w meczu z Rapidem został ukarany czerwoną kartką przyjechaliśmy w pełnym składzie. Wszyscy są zdrowi i gotowi do gry.

Nadchodzący mecz będzie tym z gatunku "o sześć punktów". Zarówno Legia jak i Hapoel przegrały swoje pierwsze spotkania w Lidze Europejskiej. Zdaje się, że kolejna porażka znacząco zmniejszy szansę na wyjście z grupy?
Po hebrajsku, mówimy, że dopóki nie dojdziemy do końca wszystko jest możliwe. W grupie będzie sześć meczów, a to dopiero drugi. Wiele zależy od pozostałych wyników. Nawet przegrywając w czwartek można zdobyć wystarczająco dużo punktów, żeby awansować dalej.

W Polsce głośno było ostatnio o sprawie Maora Meliksona. Czy w Izraelu też wywołała ona taką burzę medialną?
Izraelska prasa poruszała ten temat, ale w telewizji nie wzbudził on wielkiego zainteresowania. Tak czy inaczej był spór publiczny o to, czy Maor może grać w polskiej reprezentacji, czy powinien pozostać wierny Izraelowi. Wiadomo, że dzięki podwójnemu obywatelstwu ma wybór, ale decyzja należy do niego. To świetny zawodnik i myślę że poradziłby sobie zarówno w jednej jak i drugiej kadrze.

Melikson to nie jedyny izraelski zawodnik występujący w Ekstraklasie. Co może pan powiedzieć o Mosze Ohayonie i Dudu Bitonie? Jak radzili sobie w rodzimej lidze przed przyjazdem do Polski?
Mosze Ohayon to piłkarz poważany w Izraelu. Był kapitanem w Aszdod, grał u mnie w reprezentacji kiedy byłem trenerem. Dudu Biton jest młody, ale bardzo się rozwinął w ciągu ostatniego roku. Strzelał w Izraelu, z tego co wiem w Polsce zdobywa bramki jak na zawołanie. Z punktu widzenia izraelskiej piłki to bardzo dobrze, że młodzi i utalentowani piłkarze grają za granicą. Pomoże im to w karierze i w budowaniu naszej reprezentacji. W tej chwili bardzo duża jej część to gracze występujący na co dzień za granicą.

Notował Tomasz Dębek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24