Trener i piłkarze Korony Kielce oceniają mecz z Sandecją Nowy Sącz. -To miało niewiele wspólnego z piłka nożną - mówi Jacek Podgórski

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Korona przegrała piaty mecz pod wodzą trenera Dominika Nowaka.
Korona przegrała piaty mecz pod wodzą trenera Dominika Nowaka. Fot. Kamil Bielaszewski
Korona Kielce przegrała z Sandecją Nowy Sącz 1:2. To piata porażka kieleckiej drużyny w sześciu meczach, w których zespół prowadził trener Dominik Nowak.

– Po ostatniej, wysokiej porażce z Termaliką długo rozmawialiśmy z piłkarzami. Chcieliśmy zmienić charakter zespołu, żeby każdy z zawodników podszedł na sto procent do tego spotkania. I w Nowym Sączu drużyna realizowała te założenia. Byliśmy blisko siebie, kompaktowo, dobrze ustawieni. Grając w dziesięciu, potrafiliśmy wyrównać. Niestety, wracamy bez punktów. Wiemy, w jakich okolicznościach straciliśmy bramki. Każdy z zawodników ma u mnie stuprocentowe wsparcie. To nie ulegnie zmianie. Przed nami spotkanie na Suzuki Arenie, wrócą kibice. Musimy w nim pokazać charakter i nasz sposób na grę – powiedział Dominik Nowak, trener Korony.

- Wyrównaliśmy, gdy graliśmy w dziesiątkę. Myślę, że mecz mógł się potoczyć inaczej. Straciliśmy w końcówce drugą bramkę, próbowaliśmy coś jeszcze wyciągnąć, ale się nie udało. Zabrałem piłkę obrońcy, byłem sam na sam, wykorzystałem okazję. Fajnie, że udało mi się strzelić gola, ale niestety nie dało to nam punktów. Mieliśmy swoje sytuacje, ale rywal był bardziej skuteczny – powiedział Jakub Łukowski, strzelec gola dla Korony.

- Ciężko było cokolwiek zrobić. W sumie to miało niewiele wspólnego z piłką nożną. Obie drużyny były nastawione na walkę. Sporo było stałych fragmentów, dużo fauli, piłka często była poza grą. Jesteśmy zdenerwowani. Nie przystoi nam przegrać kolejnego meczu w taki sposób. Walki nie można było nam odmówić, ale zabrakło spokoju i pogrania piłką. Myślę, że gdyby nie indywidualne błędy w obu drużynach, byłoby 0:0. Nie było to porywające widowisko. Moim zdaniem była to kontrowersyjna czerwona kartka dla Przemka Szarka. Cieszy to, że grając w osłabieniu nie schowaliśmy głowy w piasek i odrobiliśmy tę jedną bramkę. Niestety, pod koniec zdarzył nam się błąd i nie wywozimy żadnego punktu z Nowego Sącza – powiedział po meczu Jacek Podgórski, pomocnik Korony.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trener i piłkarze Korony Kielce oceniają mecz z Sandecją Nowy Sącz. -To miało niewiele wspólnego z piłka nożną - mówi Jacek Podgórski - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24