- Chciałem dzisiaj zagrać bardziej ofensywie, a nie defensywnie. W przerwie trzech zawodników zgłosiło problemy z urazami. W trakcie drugiej połowy w zasadzie wykonaliśmy trzy zmiany jedna po drugiej, dlatego do końca nie mogliśmy skorzystać z Oskara Sewerzyńskiego - mówił na konferencji prasowej trener Gino Lettieri pytany, dlaczego młody obrońca nie dostał szansy gry.
Dlaczego nie zagrał od początku? -Oczywiście, można go było wystawić od początku spotkania, ale nie jestem do końca przekonany, że wytrzymałby 90 minut. Była możliwość wprowadzenia go w drugiej połowie, ale te trzy wymuszone zmiany zweryfikowały sytuację - wyjaśniał Lettieri.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?