- Wiedzieliśmy, że to spotkanie może tak wyglądać. Spodziewaliśmy się, że GKS cofnie się całym zespołem. Kluczem do dobrego wyniku miała być szybka gra. Momentami nasza gra tak wyglądała, ale w kluczowych momentach brakowało zdecydowania i chłodnej głowy, agresji w ataku, pojedynku jeden na jeden, który musisz wygrać. Za dużo kombinowaliśmy. Czasami można prościej wszystko rozwiązać. Szczęście nie było przy nas, bo mieliśmy słupek, poprzeczkę. Na tym się liga nie kończy, teraz musimy się spokojnie przygotować do meczu z GKS Tychy. Chcemy zacząć dobrą serię i wierzę, że tak się stanie – powiedział Dominik Nowak, trener Korony.
-Brakło nam pazerności pod bramką, ostatniego podania i strzałów. Sam miałem dwie dobre sytuacje, nie udało się strzelić. Na pewno duże rozczarowanie, bo mamy spore ambicje. Po pierwszych minutach, kiedy mieliśmy problemy, potrafiliśmy zdominować GKS, ale nie było konkretnych okazji. Jeśli walczymy o najwyższe cele, a tego nie ukrywamy, to musimy grać jeszcze lepiej, na wyższym poziomie jakości i takie spotkania wygrywać - mówił po spotkaniu z GKS Katowice Piotr Malarczyk, kapitan Korony.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?