Kamil Kuzera podsumował zwycięski mecz z Radomiakiem
– Tak sobie pomyślałem, że zwycięstwo będzie najlepszym prezentem na urodziny i tak też było. Mówiąc pół żartem chyba zorganizowałem najlepszą imprezę dla 10 tysięcy ludzi, jaka ostatnio mogła się odbyć w Kielcach i bardzo się z tego cieszę. Co do samego meczu, początek mieliśmy troszkę słabszy. Ciężko było nam wejść w spotkanie. Próbowaliśmy grać w piłkę, kreowaliśmy swoje sytuacje. Ten mecz mogliśmy zamknąć troszeczkę szybciej. Mogliśmy zdobyć gola na 2:1, natomiast jestem bardzo zadowolony z tego, że mimo trudnych warunków mój zespół próbował grać w piłkę. Mega fajny temat zmienników. Podobnie, jak w poprzednich meczach pokazali, że są wartością dodaną. To buduje. Bardzo się cieszę, bo ciężko pracujemy na punkty. Nie przychodzą one łatwo, ale z meczu na mecz, z treningu na trening widać postęp tego zespołu. Gratuluję drużynie, nie był to łatwy mecz, ale wygraliśmy, a to jest dla nas najważniejsze
– powiedział Kamil Kuzera, trener Korony.
Akcja meczu - zwycięski gol w doliczonym czasie
– Pokazaliśmy też, że potrafimy bronić. Nie doszukiwałbym się dominacji Radomiaka. Robiliśmy swoje. Bramka w końcówce smakuje dużo lepiej. Odmienienie losów tego spotkania i wygranie go na pewno buduje. Byliśmy bardziej zdeterminowaną i zorganizowaną drużyną, zasłużenie wygraliśmy - dodał trener Kamil Kuzera.
Kamil Kuzera po meczu Korona - Radomiak
Po tym zwycięstwie Korona jest już "nad kreską" w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
-Przestaliśmy się świecić na czerwono, to daje ulgę. Ale walka o utrzymanie cały czas się toczy. Punktujemy i tego chcemy się trzymać dalej - podkreślił trener Kamil Kuzera.
100 lat dla Kamila Kuzery z okazji urodzin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?