Trener Lecha Poznań, John van den Brom po meczu z Dinamem Batumi: Myślę, że cała Polska jest zadowolona, jak zagrał mistrz kraju

Lech Poznań rozbił na własnym boisku mistrza Gruzji, Dinamo Batumi aż 5:0 i jest już jedną nogą w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji. Po zakończonym spotkaniu trener Kolejorza, John van den Brom nie krył zadowolenia z tego, co zobaczył na boisku.

- Nareszcie nasza drużyna zagrała, jak na mistrzów przystało. Wszystkie rzeczy się zgrały. Jestem dumny z tego jak nasz zespół zagrał. Warunki nie były łatwe, ponieważ w takich temperaturach ciężko gra się w piłkę. Wynik 5:0 jest wart zauważenia. Myślę, że cała Polska jest zadowolona, jak zagrał mistrz kraju. Moja wiara w drużynę oraz "team spirit" nie zawiódł. Opłaciło się wierzyć

- zaczął szkoleniowiec Lecha

Kolejorz po zdobyciu pierwszego gola na chwilę się wycofał. Zapytany o to, czy jego piłkarze zaczęli oszczędzać siły, odparł:

- Od samego początku graliśmy wysoko pressingiem. Efektem było strzelenie bramki. Nie cofnęliśmy się dlatego, że chcieliśmy się oszczędzać, ale przede wszystkim z szacunku do rywala. Graliśmy trochę ostrożniej. Stworzyliśmy wiele szans, nie dając okazji rywalowi. Bardzo się cieszę, że te sytuacje, które mieliśmy wykorzystaliśmy

- powiedział 55-letni szkoleniowiec.

Lechici w ostatnim czasie byli pod ostrzałem krytyki za słabe wyniki. Kolejorz w trzech poprzednich meczach zawsze okazywał się być gorszy od rywali. Niestety te mecze były rozgrywane w słabym stylu, a nad Poznaniem wisiało widmo nadchodzącego kryzysu.

- Oczywiście, że spadł mi kamień z serca. Ale powiedzmy sobie szczerze, ja nie jestem w centrum uwagi. Cieszę się ze względu na zawodników, bo to oni zasługują, aby przychodziło więcej kibiców. Wiem, że jak się gra słabiej, to wpływa to na frekwencje oraz krytykę ze strony mediów. Ważne jest to, jak na takie sytuacje się zareaguje. Cieszę się z tego, że tak dobrze zareagowaliśmy. Mogę dodać, że pora, pogoda i słabe wyniki przełożyło się na niską frekwencję. Jednak ci, co przyszli na stadion są wygrani

- powiedział Holender