Jacek Janowski (ŁKS): - Uważam, że poza pierwszymi minutami meczu, kiedy goście wykonywali kolejne rogi i dwoma interwencjami Michała Kołby, byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Cieszymy się nie tylko ze zwycięstwa, ale także z naszej gry, co jest nie mniej istotne. Zagraliśmy także na „zero z tyłu”. Byliśmy konsekwentni, zdecydowani, pewni siebie. Sądzę, iż wykonaliśmy kawał naprawdeę dobrej roboty i przybliżyliśmy się do tak upragnionego awansu. Ale jeszcze poczekajmy ze świętowaniem.
Grzegorz Opaliński (Radomiak): - Nie tak sobie wyobrażaliśmy ten mecz. Mieliśmy swój plan na to spotkanie, cóż jednak z tego, skoro z jego realizacji nic nie wyszło. Gratuluję gospodarzom tego zasłużonego zwycięstwa. Mnie szczególnie boli, że w pewnym sensie sami strzelaliśmy sobie bramki i nie chodzi mi tylko o kuriozalnego karnego. Walczymy dalej, pozostajemy w grze o awans.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?