- Nie było możliwości, żeby tego meczu nie wygrać, a mimo wszystko stało się inaczej - ocenił szkoleniowiec Motoru. Marcin Szpyrka ma pretensje do arbitra spotkania, że w jednej z sytuacji nie odgwizdał rzutu karnego. - Mecz rozpoczęliśmy dobrze. Szybko strzeliliśmy bramkę, dominowaliśmy i stwarzaliśmy kolejne sytuacje. Po jednej z nich sędzia nie odgwizdał ewidentnego karnego dla nas. Mielibyśmy szansę na drugiego gola - uważa trener Motoru.
Lubelski zespół stracił obie bramki na własne życzenie. - Niestety, straciliśmy bramki po dwóch błędach indywidualnych. Mogę tylko przeprosić kibiców - podsumowuje Szpyrka.
Z kolei trener gospodarzy był zadowolony nie tylko z końcowego rezultatu, ale również z postawy młodzieży. - Kibice zobaczyli w składzie pięciu młodzieżowców, którzy oprócz charakteru pokazali też jakość. Mają szansę w przyszłości zrobić kariery - uważa Grzegorz Kurdziel.
Po szybko straconej bramce GKS Jastrzębie potrafiło odwrócić losy spotkania. - Pokazaliśmy, że jako zespół dążyliśmy od około 30. minuty, do zwycięstwa. Zaangażowany był w to każdy zawodnik na boisku oraz każdy, który przygotowywał się do wejścia. Cieszę się także ze współpracy napastników. Przykład pierwszej bramki pokazał, jak ważne jest dobre podanie w tempo. Dzięki temu będą nabierali do siebie zaufania. Na mecz patrzymy przez pryzmat wyniku i cieszymy się z rezultatu - podkreśla Grzegorz Kurdziel, trener jastrzębian.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?