Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Motoru zamienił chłopców w twardzieli

Łukasz Madej/NaszaSandecja.pl
Warta Poznań 2:0 Motor Lublin
Warta Poznań 2:0 Motor Lublin Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
- Zdaję sobie z tego sprawę, że Sandecja jest bardziej poukładanym zespołem. Ale ja z obozu w Austrii przywiozłem mężczyzn - mówi trener Motoru Lublin, Bogusław Baniak.

Dlaczego wygra Sandecja?
A kto tak powiedział?

Ja tak mówię.
No to odpowiem panu, że nie wygra.

Chce Pan powiedzieć, że w starciu czwartej drużyny w tabeli z ostatnią górą będzie ta druga?
Zdaję sobie z tego sprawę, że Sandecja jest bardziej poukładanym zespołem. Ale ja z obozu w Austrii przywiozłem mężczyzn. Ludzi, którzy stanowią już drużynę - Motor Lublin, a nie rozhisteryzowanych chłopczyków.

I to będzie wasz najpoważniejszy argument?
W piłce nożnej można przegrać, ale to musi być porażka po bitwie. Zapewniam, że moi piłkarze będą się bili o każdy kawałek boiska. Sandecja ma przewagę w wyszkoleniu piłkarzy. Co tu dużo mówić, dobrych zawodników. Obiecuję jednak, że z nami im łatwo nie będzie.

Piłkarze z Nowego Sącza to też twardziele. Mają góralski charakter. Nie przestraszą się pańskich zapowiedzi.
Góralski? Wiem, gdzie jest Nowy Sącz. To piękne miejsce, jeździłem tam jako mały chłopiec. My im przeciwstawimy charakter lubelski.

Jest w Sandecji zawodnik, którego bez namysłu wstawiłby Pan do pierwszej jedenastki Motoru?
No jasne, jest ich kilku, od napadu do drugiej linii. Nie powiem jednak, kogo mam na myśli. Nie chcę im taniej reklamy robić. W każdym razie moi asystenci już od dwóch tygodni obserwują rywala.

I nie jest Pan zaskoczony wysoką pozycją przeciwnika?
Nie, kompletnie nie jestem zaskoczony.

Trenera Dariusza Wójtowicza zna Pan świetnie.
Znam, bardzo go cenię i szanuję. Był moim zawodnikiem w Pogoni Szczecin.

I jakim był piłkarzem?
Grał ostro.

No to już Pan wie, jak zagra Sandecja.
No tak, ale pamiętam też taką sytuację: kiedyś w nocy na obozie Darek zapukał do naszego pokoju. Bolał go ząb. Musieliśmy gdzieś na zgrupowaniu o północy szukać dentysty (śmiech). Poważnie jednak mówiąc, to jestem pewny, że przekazał podopiecznym swój charakter. Myślę jednak, że w tym meczu zwycięży moja charyzma.

Długo się nie widzieliście?
Odpowiem inaczej: ja Darka to tej pory pokonywałem.

Zawsze?
Na przykład kiedy prowadził ŁKS Łódź. Byłem wtedy opiekunem Lecha Poznań. Dostał chyba "trójkę". Zawsze jednak bardzo ładnie w stosunku do mojej osoby się zachowywał.

To może jednak w niedzielę uczeń przerośnie mistrza?
Nie, to jest niemożliwe. A teraz ja mogę mieć prośbę?

Słucham.
Proszę trenera Wójtowicza ode mnie pozdrowić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24