Trener piłkarzy Widzewa Daniel Myśliwiec przed meczem z Lechem: Nie widziałem osoby, która byłaby zadowolona z remisu w Mielcu ZOBACZ WIDEO

Najmocniejszą fazą gry Lecha jest kontratak. W sobotę musimy być gotowi na to, żeby zatrzymać te mobilne skrzydła. Potwierdzenie przez piłkarzy dobrej dyspozycji zwiększa ich szanse na to, żeby pojawili się w jedenastce. Jesteśmy jednak na etapie, na którym coś, co wydaje się oczywiste, nie musi być takie z perspektywy zarządzania meczem. Muszę podejmować na tyle rozsądne decyzje, żeby móc cieszyć się z korzystnego wyniku. Nie zawsze najlepszy gracz z poprzedniego spotkania musi wskoczyć do jedenastki - stwierdził trener

Wiele wskazuje na to, że wszyscy z wyłączeniem Bartka Pawłowskiego będą do mojej dyspozycji. Antek Klimek się z nami przygotowuje i pracuje przed meczem z Lechem. Nie słyszałem, żeby miał gdzieś odchodzić, niedawno rozmawialiśmy o jego nowej pozycji. To jest dla mnie najważniejsze, że trenuje, zasuwa i walczy o miejsce w składzie - dodał

W szatni w Mielcu nie było sielankowo. Musimy budować na pozytywnych rzeczach, ale nie widziałem osoby, która byłaby zadowolona z tego wyniku, z tego remisu. W każdym meczu zrobimy wszystko, żeby grać na swoich zasadach i za trzy punkty - zakończył Myśliwiec

Zdobywca jedynego gola dla Widzewa w meczu ze Stalą Mielec Jakub Łukowski nie krył nadziei przed sobotnim starciem.

Wyjdziemy na mecz z Lechem tylko i wyłącznie z myślą, żeby trzy punkty zostały w Łodzi. Nie ma tu osoby, która byłaby zadowolona z remisu. Wiemy, jaką jakością dysponuje Lech, więc musimy być uważni na to, jak oni rozgrywają piłkę. Musimy też się skupić na sobie. Jeśli będziemy spełniali swoje założenia, to wyjdziemy z tego meczu zwycięsko. W polu karnym przeciwnika czuję się najlepiej. Przez cale życie grałem na skrzydle, ale bliżej środka i gdzieś zawsze się kręciłem w tej strefie, dlatego udawało mi się strzelać bramki. Myślę, ze taka rola będzie też w Widzewie - stwierdził jeden z nowych zawodników łódzkiego klubu