- Próbowaliśmy walczyć na tyle na ile potrafiliśmy - powiedział po meczu Artur Polehojko, trener Unii. - Zabrakło nam zawodnika z przodu, który potrafiłby utrzymać się przy piłce i zawiązać akcję. Pomimo to udało się nam stworzyć kilka okazji. Zabrakło nam skuteczności i większego zdecydowania pod bramką rywali. Piękna przygoda się skończyła, ale mamy nadzieję, że kibice będą ją dobrze wspominać.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?