Trener Wojciech Stawowy: ŁKS nie przegrał z Miedzią, czy sędziami. W ŁKS zabrakło odpowiedzialności

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Wojciech Stawowy i rzecznik Bartek Król
Trener Wojciech Stawowy i rzecznik Bartek Król
Po pierwszej porażce w tym sezonie na własnym boisku (ŁKS - Miedź 3:4) trener Wojciech Stawowy powiedział:

- To był mecz z różnymi fazami. Pomimo tego, że graliśmy w osłabieniu to potrafiliśmy odrabiać straty. Gdyby w drużynie panowała większa odpowiedzialność, to ten ciężko wywalczony remis, dowieźlibyśmy do końca. Ala ta odpowiedzialność szwankowała. Gdyby nerwy na wodzy były bardziej przytrzymane, to charakter i ambicje mogłyby zostać nagrodzone. Chcieliśmy przed meczem wygrać, ale później w naszym zasięgu był remis. Brakowało odpowiedzialności boiskowej i za to płacimy srogą cenę. Miedź była zespołem, który więcej symulował, grał na czas, nie miało to nic wspólnego z piłką nożną. To metoda na bardzo krótki czas.
Nie przegraliśmy z Miedzią, sędziami. W ŁKS zabrakło odpowiedzialności.

Nie wiadomo, czy z Termaliką zagra Jan Sobociński.
- Zawodnicy po meczu udają się do domów na zasłużony moim zdaniem odpoczynek - zakończył trener Wojciech Stawowy. - Po analizie wyciągniemy wnioski. Nie będzie żadnej paniki. Mecz na szczycie z Termaliką to dla nas bardzo ważne spotkanie. Chcemy zakończyć rundę dobrze, zostały dwa mecze, chcemy mieć spokojną zimę i mieć dobre wspomnienia z tej rundy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trener Wojciech Stawowy: ŁKS nie przegrał z Miedzią, czy sędziami. W ŁKS zabrakło odpowiedzialności - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24