Przemysław Małecki, Legia Warszawa:
- Za nami bardzo trudny i intensywny tydzień, zakończony sukcesem. Osiągnęliśmy cel, który sobie założyliśmy – optymalnie, ale nie maksymalnie, bo chcieliśmy wygrać również mecz z Cracovią. Plan minimum został wykonany. Cieszy nas to, że we wszystkich trzech meczach nie straciliśmy bramki. Oczywiście chcielibyśmy tych goli strzelać więcej, natomiast nie to jest teraz najważniejsze. Zdobywamy w trzech trudnych meczach siedem punktów i jesteśmy coraz bliżej mistrzostwa Polski. Przyszedł czas na chwilę odpoczynku. Łapiemy oddech i czekamy na ostatnie mecze, które również będziemy chcieli wygrać.
Piotr Stokowiec, Lechia Gdańsk:
- Myślę, że byliśmy w stanie ten mecz zremisować. Sytuacja Karola Fili z 95. minuty będzie nam się śniła po nocach. Drużyna włożyła dużo wysiłku w to spotkanie. Chcieliśmy zniwelować atuty przeciwnika. Plan na ten mecz był dobrze realizowany. Staramy się uniknąć indywidualnych błędów. Niestety, znowu taki "miękki" karny decyduje o wyniku tej rywalizacji.
- Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji - słupek Flaxio, dwie okazje Łukasza Zwolińskiego, czy też wspomniana szansa Karola Fili. Dużo się napracowaliśmy i naprawdę wielka szkoda, że nie zdobywamy punktów. Na pewno ten mecz daje nam optymizm przed ostatnimi kolejkami. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Jesteśmy źli, ale nie smutni i załamani. Szkoda niewykorzystanych sytuacji i dobrej gry. Widziałem wśród swoich zawodników determinację i dużo jakości. W bojowych nastawieniach podejdziemy do ostatnich, trzech spotkań.
EKSTRAKLASA w GOL24
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?