Przemysław Cecherz (Kolejarz Stróże): Wiedziałem, że dzisiaj będzie trudne spotkanie. Po pierwsze graliśmy z przeciwnikiem, który był na niesamowitej fali, a po drugie, byliśmy po bardzo ciężkim spotkaniu z Arką Gdynia, na bardzo trudnym terenie. Spodziewałem się, że będą dzisiaj wolniejsi od przeciwnika i przy stykowych sytuacjach będziemy o jeden krok w tyle. Muszę przeprosić kibiców, którzy przyszli na stadion w dość licznej grupie, że stworzyliśmy może nieciekawe widowisko, ale dla nas najważniejszy był dzisiaj wynik i jak to się mówi, zwycięzców się nie sądzi. Zagrało w defensywie prawie wszystko, łącznie z kapitalnymi interwencjami bramkarza i myślę, że te dwa, trzy wypady, które przyniosły nam bramki, dały nam końcowy sukces. Bardzo się z tego cieszę, bo to są kolejne ważne punkty, w walce o utrzymanie dla naszego klubu.
Jan Furlepa (ROW Rybnik): Jest materiał do głębokiej analizy, co się stało z drużyną w pierwszej połowie. Na gorąco jest mi to trudno dzisiaj skomentować. Trzeba to wszystko przespać. Nie wszyscy zawodnicy wybiegli dzisiaj na pierwszą część spotkania, znowu przespane czterdzieści pięć minut. Kolejarz nas uśpił. Za łatwo operowaliśmy piłką, ale w poprzek i to było widać. Nie mieliśmy żadnej sytuacji w pierwszej połowie. Po przerwie zespół się zebrał przy stanie 0:2 i dlatego nie dogoniliśmy gości. Kolejarz wygrał dzisiaj ważne spotkanie, ale ROW jeszcze nie spadł i na pewno wyciągniemy wnioski z tego meczu i mogę zapewnić kibiców, że jedziemy do Niepołomic wygrać mecz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
