Przed meczem w Świdniku pomiędzy Avią, a walczącą o zachowanie ligowego bytu Wisłą Sandomierz, Łukasz Mierzejewski, trener gospodarzy przestrzegał przed lekceważeniem przeciwnika. Jego podopieczni w pierwszej połowie zawiedli i przegrywali 0:2, ale na szczęście po zmianie stron uratowali punkt.
Sobotnie spotkanie ułożyło się znakomicie dla przyjezdnych, którzy w 7. minucie objęli prowadzenie po celnym strzale Damiana Mężyka. W 39. min. miny kibiców gospodarzy były znacznie gorsze, ponieważ drugą bramkę dla Wisły zdobył Jakub Mażysz.
Po zmianie stron dominowali świdniczanie. Dużo wniosły zmiany dokonane przez Mierzejewskiego, ale długo na tablicy świetlnej nadal było 0:2.
Wreszcie w 75. min. żółto-niebiescy zdobyli kontaktowego gola. Dośrodkowanie Pawła Ulicznego celnym strzałem głową zamknął doświadczony Wojciech Białek, zdobywając tym samym 12 bramkę w trwającej kampanii.
W 88. min. wyrównał Arkadiusz Górka, który pokonał bramkarza uderzeniem z rzutu wolnego. Na więcej zabrakło miejscowym czasu i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Avia Świdnik – Wisła Sandomierz 2:2 (0:2)
Bramki: Białek 76, Górka 88 – Mężyk 7, Mażysz 39
Avia: Sobieszczyk (46 Pęksa) – Maluga, Mykytyn, Dobrzyński, Góralski (46 Górka), Popiołek (46 Kompanicki), Uliczny, Kunca (84 Strug), Zając (60 Najda), Poleszak, Białek. Trener: Łukasz Mierzejewski
W Wólce Pełkińskiej doszło nie tylko do starcia ostatniej w tabeli Wólczanki z zajmującą po tej kolejce drugą lokatę Chełmianką, ale także do pojedynku byłych trenerów Motoru Lublin. Niespodzianki nie było i ekipa z Chełma (Tomasz Złomańczuk) pokonała prowadzoną przez Ryszarda Kuźmę ekipę z Podkarpacia 2:0.
Gospodarze (w przerwie zimowej przemeblowano skład) mają jeszcze nadzieję na zachowanie statusu trzecioligowca, ale ich sytuacja po sobotniej potyczce nie uległa poprawie.
Początek meczu był wyrównany, a sytuacje bramkowe miały obydwie ekipy. Po dwóch kwadransach goście objęli prowadzenie. Wtedy po akcji Ezany Kahsaya, który wpadł w pole karne i wyłożył piłkę Pawłowi Myśliwickiemu, ten ostatni z bliska skierował piłkę do siatki.
Później przebieg spotkania kontrolowali przyjezdni. Miejscowi próbowali się odgryzać, ale nie zagrozili poważnie bramce strzeżonej przez Sebastiana Ciołka. A Chełmianka w 72. min. podwyższyła wynik. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Krystiana Wójcika, golkipera pokonał Kahsay. Ten sam piłkarz w samej końcówce mógł zdobyć trzeciego gola, jednak w sytuacji sam na sam z Jakubem Dutką uderzył obok słupka.
Wólczanka Wólka Pełkińska – Chełmianka Chełm 0:2 (0:1)
Bramki: Myśliwiecki 30, Kahsay 72
Chełmianka: Ciołek – Kanarek, Duda, Mazurek, Brzozowski (84 Giletycz), Piekarski (42 Wójcik), Skoczylas, Czułowski, Bonin (86 Bednara), Kahsay, Myśliwiecki (46 Dziubiński). Trener: Tomasz Złomańczuk
Żółte kartki: Durda – Czułowski
Sędziował: Aleksander Kozieł z Kielc
Piłkarze Podlasia Biała Podlaska dwukrotnie przegrywali na wyjeździe z Koroną Rzeszów, ale dwukrotnie zdołali doprowadzić do wyrównania. I właśnie remisem 2:2 zakończyło się spotkanie, po którym obydwie ekipy mają po tyle samo punktów, ale wyżej w tabeli o jedno miejsce są bialczanie.
Mecz źle ułożył się dla Podlasia, które w 5. min. po trafieniu Mateusza Jędryasa przegrywało. Goście rzucili się do odrabiania strat, a dobre okazje do zdobycia bramek mieli m.in. Mariusz Chmielewski, czy Paweł Szatała.
W 25. min. w polu karnym faulowany był Chmielewski, a jedenastkę na gola zamienił Marcin Pigiel.
Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie 5. min. później, kiedy to rzut karny wykorzystał Jędryas. W tej części gry wynik nie uległ zmianie.
W drugiej połowie zespół z Białej Podlaskiej dążył do remisu. I sztuka ta udała mu się w 54. min, kiedy to Maciej Wojczuk zdobył wyrównującego gola po indywidualnej szarży.
Następnie wynik spotkania na swoją szalę mogła przechylić Korona, ale także Podlasie. Goście mieli wymarzoną okazję w 89. min,, ale strzał Tomasza Andrzejuka był minimalnie niecelny. Ostatecznie, obydwie ekipy musiały zadowolić się oczkiem.
Watkem Korona Bendiks Rzeszów – Podlasie Biała Podlaska 2:2 (2:1)
Bramki: Jędryas 5, 30 z rzutu karnego – Pigiel 25 z rzutu karnego, Wojczuk 54
Podlasie: Bartoszek – Szatała (80 Idzikowski), Salak, Kot, Jarzynka, Pigiel, Bahonko (46 Nieścieruk), Andrzejuk, Kosieradzki (75 Kocoł), Wojczuk, Chmielewski. Trener: Rafał Borysiuk
Żółte kartki: Kocój – Salak, Pigiel, Jarzynka, Borysiuk (trener)
Sędziował: Sebastian Wiśniowski z Tarnowa
Tomasovia – Orlęta Radzyń Podlaski 1:2 (0:2)
Bramki: Chmura 59 – Szymala 22, Kaczyński 40
Tomasovia: Krawczyk – Pleskacz, Chmura, Zozulia, Wolanin (57 Błajda), Doiteau, Tomaszewski (76 Kycko), Orzechowski (56 Słotwiński), Żurawski (49 Smoła), D. Szuta, J. Szuta. Trener: Paweł Babiarz
Orlęta: Nowacki – Chaliadka, Chyła, Kamiński, Szymala, Mnatsakanyan (56 Korolczuk), Ćwik, K. Rycaj, Ozimek (56 Kuźma, 88 Zdybowicz), Koszel, Kaczyński. Trener: Mikołaj Raczyński
Żółte kartki: Słotwiński, D. Szuta – Zdybowicz, Korolczuk
Sędziował: Łukasz Szczotko z Lublina
Nie było niespodzianki w Tomaszowie Lubelskim. Walcząca o utrzymanie Tomasovia uległa przed własną publicznością Orlętom Radzyń Podlaski 1:2.
Przyjezdni już do przerwy prowadzili 2:0, kiedy to na listę strzelców wpisali się Patryk Szymala i Sebastian Kaczyński. Po zmianie stron kontaktowe trafienie zaliczył Damian Chmura, ale na więcej gospodarzy nie było już stać.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
