Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecioligowe derby dla Lechii. Zielonogórzanie pewnie pokonali Carinę Gubin

Paweł Górski
Paweł Górski
Obrońca Lechii Igor Kurowski (z prawej) dobrze spisał się nie tylko w defensywie, ale również wpisał się na listę strzelców
Obrońca Lechii Igor Kurowski (z prawej) dobrze spisał się nie tylko w defensywie, ale również wpisał się na listę strzelców Paweł Górski
W 14. kolejce III ligi doszło do kolejnych lubuskich derbów na tym poziomie rozgrywkowym. Lechia Zielona Góra pokonała Carinę Gubin 2:0, mimo gry w dziesiątkę pod koniec spotkania.

Lechia Zielona Góra – Carina Gubin 2:0 (1:0)

  • Bramki: Kurowski (45+1), Babij (56).
  • Lechia: Fabisiak – Ostrowski, Kurowski, Silva – Górski (od 90 min Maćkowiak), Dzidek (od 90 min Staśkiewicz), Babij (od 70 min Athenstadt), Zientarski – Żurawski (od 46 min Zając), Surożyński (od 74 min Lechowicz), Mycan.
  • Carina: Czajor – Płonka, Woźniak, Maliszewski, Boksiński (od 77 min Borkowski) – Kamon (od 46 min Grzymisławski), Diduszko, Ryś – Więcek, Haraszkiewicz, Laskowski (od 77 min Walczak).
  • Żółte kartki: Ostrowski, Babij, Silva – Diduszko, Laskowski.
  • Czerwona kartka: Silva (dwie żółte).

Dla obu drużyn pojedynek derbowy był bardzo ważny. Lechia chciała się zrehabilitować po ubiegłotygodniowej porażce 1:4 w Nysie, natomiast Carina miała za zadanie pójść za ciosem po domowym zwycięstwie nad Agencja Inwestycyjna Stilonem Gorzów. Szkoleniowiec gospodarzy desygnował na to spotkanie swój niemal najmocniejszy skład – zabrakło jedynie pauzującego za kartki Mykyty Łobody, którego w zastąpił Bartosz Żurawski. Z kolei trener Grzegorz Kopernicki zdecydował się na trzy roszady w wyjściowej jedenastce względem meczu ze Stilonem.

Pierwsze chwile spotkania były wyrównane, choć to goście mogli się pochwalić lepszymi sytuacjami. Już w czwartej minucie nieupilnowany przez zielonogórską defensywę Dominik Więcek znalazł się tuż przed Wojciechem Fabisiakiem. Zawodnik Cariny mógł błyskawicznie otworzyć wynik, lecz nie oddał celnego strzału w tej dwustuprocentowej sytuacji sam na sam.

Po pierwszym kwadransie gry Lechia zaczęła powoli przejmować inicjatywę. W 21 minucie piłkę z lewego skrzydła groźnie dośrodkował Sebastian Górski. Przemysław Mycan, do którego adresowana była ta wrzutka, nieznacznie pomylił się przy strzale głową. Bliźniaczą akcję zielonogórzanie przeprowadzili zresztą 15 minut później, lecz wówczas dośrodkowywał Mycan, a minimalne pudło zaliczył Mateusz Surożyński. Przedtem jednak ponownie to gubinianie mogli skarcić miejscowych – po błędzie obrony idealną okazję do strzału miał Kacper Laskowski, lecz w ostatniej chwili piłkę zablokował wślizgiem Mateusz Zientarski, za co młody piłkarz Lechii został nagrodzony brawami przez publiczność.

Jedyna zakończona golem akcja pierwszej połowy odbyła się tuż przed zejściem zespołów do szatni. Wówczas po rzucie wolnym zielonogórzan w polu karnym gości zapanowało ogromne zamieszanie. Wykorzystał je 18-letni stoper Lechii Igor Kurowski, po którego strzale oraz późniejszym rykoszecie piłka wpadła do siatki Cariny.

Prowadzenie miejscowych 1:0 sprawiło, że po zmianie stron całkowicie przejęli oni kontrolę na widowiskiem i niemal przez cały czas oblegali bramkę strzeżoną przez Szymona Czajora. W 56 minucie golkiper zespołu z Gubina popisał się fantastyczną paradą przy strzale Kacpra Zająca z rzutu wolnego. Chwilę później Czajor nie zdołał już uchronić swojego zespołu przed stratą drugiego gola. Co prawda po rzucie rożnym zielonogórzan futbolówka trafiła w słupek, lecz Bartosz Woźniak wybił ją wprost w kierunku Jakuba Babija. 26-letni pomocnik pewnie uderzył z pierwszej piłki i poprawił wynik na 2:0.

Od 72 minuty Lechia była zmuszona grać w osłabieniu, bowiem drugą żółtą kartką został napomniany Brazylijczyk Gabriel Silva. Trener Andrzej Sawicki musiał wówczas przeorganizować defensywę, lecz mimo gry w dziesiątkę zielonogórzanie w dalszym ciągu kontrolowali wydarzenia na murawie. Carina nie bardzo miała jak zagrozić bramce Wojciecha Fabisiaka, gdyż zdecydowanie brakowało jej skuteczności. W ten sposób derbowe zwycięstwo 2:0 zapisali na swoim koncie gospodarze, a niepocieszeni gubinianie wrócili z Zielonej Góry bez punktów.

– Po czerwonej kartce na pewno sytuacja się zmieniła, bo już musieliśmy szybciej organizować się w obronie. Do czerwonej kartki absolutnie panowaliśmy na boisku. Naprawdę dzisiaj trzeba pogratulować zespołowi, kapitalny występ. Gratulacje jeszcze raz – powiedział szczęśliwy trener Lechii Andrzej Sawicki, po czym wołany przez swoich zawodników pobiegł świętować derbowe zwycięstwo.

– Pojedynek derbowy, ale trzeba przyznać, że Lechia wygrała zasłużenie. Była ona dzisiaj zespołem lepszym, przede wszystkim w drugiej połowie. Zostaje mi tylko pogratulować – przyznał niezadowolony szkoleniowiec Cariny Grzegorz Kopernicki. – Mieliśmy w pierwszej połowie swoje sytuacje, powinniśmy je wykorzystać, ale jak się nie strzela, to się później traci bramki i mecz się przegrywa.

Po 14. kolejce III ligi Lechia w dalszym ciągu znajduje się na szóstej lokacie, lecz zbudowała ona sześciopunktową przewagę nad resztą stawki, a do wicelidera traci tylko dwa „oczka”. Carina z kolei zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 17 punktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trzecioligowe derby dla Lechii. Zielonogórzanie pewnie pokonali Carinę Gubin - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24