Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy gole, trzy punkty. Zielono-czarne lepsze od katowickiej GieKSy

AG
Łukasz Kacznowski
Wynikiem 3:0 zakończyło się sobotnie wyjazdowe starcie Górnika Łęczna z GKS Katowice. Wszystkie gole zielono-czarne zdobyły w pierwszych 45 minutach.

Dla mistrzyń Polski był to dopiero drugi ligowy mecz w tym sezonie, dla GieKSy - czwarty. W trzech poprzednich katowiczanki zgromadziły na swoim koncie siedem punktów, co dawało im trzecią lokatę w tabeli Ekstraligi.

Sobotnie starcie rozpoczęło się od groźnego faulu na Ewelinie Kamczyk, za które Anna Konkol już po kilkunastu sekundach od pierwszego gwizdka obejrzała żółtą kartkę, a zielono-czarne dostały rzut wolny. Stałego fragmentu gry nie udało się jednak wykorzystać. Chwilę później groźnie było pod bramką Palińskiej, ale i tu obyło się bez gola.

W 13. minucie przyszła kolejna doskonała szansa dla łęcznianek. W polu karnym faulowana była bowiem Nikola Karczewska, a sędzia podyktowała rzut karny. Ten pewnie wykorzystała Ewelina Kamczyk, która zdobyła tym samym swoją czwartą bramkę w tym sezonie.

Siedem minut później mogło być już 2:0 dla przyjezdnych. Błąd popełniła bramkarka GieKSy Weronika Klimek, a na pustą bramkę uderzała zza szesnastki Kamczyk. Ostatecznie jednak fubtolówkę wybiła jedna z defensorek gospodyń.

Na tym etapie spotkania oba zespoły miały swoje szanse, ale nie potrafiły ich wykorzystać. Zmieniło się to w 29. minucie, kiedy dogranie Kamczyk z rzutu rożnego na gola zamieniła sprowadzona latem do Górnika z AZS PSW Biała Podlaska Klaudia Lefeld. Było to dla niej premierowe trafienie w zielono-czarnych barwach.

Niedługo później pięknym uderzeniem na 3:0 popisała się Patricia Hmirova. Słowaczka strzelała zza pola karnego po bliższym słupku i mimo że przez chwilę wydawało się, że piłka przeleciała obok bramki, trafiła do siatki.

Do przerwy więcej goli już nie oglądaliśmy i Górniczki, mimo że nie ustrzegły się błędów, mogły cieszyć się z komfortowego prowadzenia.

Na drugą połowę piłkarki z Katowic wyszły bardzo zmotywowane, a co za tym idzie mecz zrobił się bardziej otwarty. Przełożyło się to na dobre sytuacje dla gospodyń, z których jednak zielono-czarne wychodziły obronną ręką.

Ostatecznie więc, pomimo okazji obu drużyn, więcej goli w Katowicach nie obejrzeliśmy, a Górnik zanotował drugie w tym sezonie zwycięstwo i dopisał do swojego konta kolejne trzy punkty.

- To zaszczyt móc grać w tej drużynie i strzelać dla niej gole. Bardzo cieszę się ze zwycięstwa, bo zagrałyśmy naprawdę dobry mecz, to my przeważałyśmy na boisku. Mamy zgrany zespół, zbudowałyśmy świetną atmosferę i cały czas ciężko pracujemy, by w każdym spotkaniu udowadniać, że zasługujemy na to, żeby i w tym sezonie zdobyć mistrzostwo Polski - podsumowała tuż po końcowym gwizdku Klaudia Lefeld.

Kolejny mecz w Ekstralidze łęcznianki rozegrają dopiero 7 września. Po tej kolejce rozpoczyna się bowiem przerwa reprezentacyjna.

GKS Katowice - GKS Górnik Łęczna 0:3 (0:3)

Bramki: Kamczyk 13, Lefeld 29, Hmirova 38.

GKS Katowice: Klimek - Buszewska (84 Tkaczyk), Kozak, Koch, Olszewska, Kubaszek (46 Sykorova), Konkol, Hajduk, Parczewska (81 Wróblewska), Stanović (75 Brzęczek), Miłek. Trener: Witold Zając.

Górnik Łęczna: Palińska - Dyguś (88 Kazanowska), Górnicka, Grec, Kovtun, Lefeld (66 Hryb), Matysik, Hmirova, Grabowska (88 Osińska), Kamczyk, Karczewska (75 Jędrzejewicz). Trener: Piotr Mazurkiewicz.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trzy gole, trzy punkty. Zielono-czarne lepsze od katowickiej GieKSy - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24