Trzynaste zwycięstwo nie powinno uśpić czujności Widzewa

(bart)
Chorwacki pomocnik Dario Kristo zdobywa ważne gole dla Widzewa
Chorwacki pomocnik Dario Kristo zdobywa ważne gole dla Widzewa łukasz kasprzak
Niektórzy piłkarze Widzewa wciąż nie mogą uwierzyć, że pokonali Sokół Aleksandrów 2:1. To, że im to się udało, nie oznacza, że nie mają o czym myśleć.

Wypada powtórzyć po raz kolejny - w mozolnej walce o tak upragniony przez wszystkich, kibicujących Widzewowi awans do drugiej ligi, najbardziej istotne są zwycięstwa. Podopieczni trenera Franciszka Smudy mają ich na koncie już trzynaście, czyli najwięcej ze wszystkich zespołów w trzeciej lidze. Patrząc więc z tej perspektywy, w pełni zasłużenie to właśnie oni zajmują pierwszą lokatę w tabeli.

To jednak w żadnym razie nie powinno uśpić czujności łodzian. Przynajmniej kilka zespołów naprawdę chce sprawić im psikusa i też powalczyć o awans. To, że w tym gronie jest ostatni rywal Widzewa z Aleksandrowa nikogo nie zaskakuje. Ale poważnych kandydatów jest jeszcze co najmniej trzech. Mowa o Lechii Tomaszów Mazowiecki, Polonii Warszawa oraz Huraganie Morąg. Zwracamy uwagę, iż wszystkie te zespoły mają jeszcze przed sobą zaległe spotkania i jeszcze nie grały rewanżowych meczów z Widzewem.

W starciu z Sokołem szczególnie irytował brak pomysłu widzewiaków na rozegranie akcji i zaskoczenie gości. Przecież to zawodnicy trenera Piotra Kupki mieli więcej inwencji i wcale nie byli daleko od zwycięstwa.

Gdyby nie błysk geniuszu Patryka Wolańskiego i indywidualny przebój Marcina Pieńkowskiego, to tak by się zapewne stało. Pamiętajmy o tym, ciesząc się z kompletu punktów.

Nadzorujący zmagania w grupie pierwszej III ligi Podlaski Związek Piłki Nożnej wyznaczył już arbitrów, którzy poprowadzą spotkania w najbliższy weekend. Rozjemcą starcia Widzewa w Ełku z MKS (sobota, 15) będzie Mateusz Jenda (MZPN). W sezonie 2017/2018 Jenda gwizdał w pięciu meczach (jednak nie z udziałem Widzewa i MKS).

Teoretycznie mogłoby się wydawać, że lidera z Łodzi czeka na urokliwych Mazurach „spacerek”. W końcu zespół prowadzony przez trenera Przemysław Kołłątaja zajmuje dopiero trzynaste miejsce w tabeli.

Przestrzegamy jednak podopiecznych Franciszka Smudy przez potraktowaniem tego meczu jako sympatycznej wycieczki. W maju 2017 roku właśnie w Ełku Widzew stracił definitywnie szanse awansu do II ligi. Przegrał z MKS 0:1, a strzelcem bramki był Daniel Świderski, wiosną król strzelców, a teraz najskuteczniejszy snajper Widzewa.

O tym, że widzewiacy zdają sobie jednak sprawę z wagi sobotniego starcia świadczy fakt, iż wyruszą w ponad 360-kilometrową podróż już po piątkowym treningu w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trzynaste zwycięstwo nie powinno uśpić czujności Widzewa - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24