Tur w końcu wygrywa u siebie, Bytovia wraca bez punktów

Wojciech Maćczak
Tur w końcu odniósł zwycięstwo
Tur w końcu odniósł zwycięstwo Dariusz Tomczyk
Po bardzo nudnej pierwszej i emocjonującej drugiej połowie meczu Tur Turek pokonał na własnym stadionie Bytovię Bytów 2:0. Gospodarze odnieśli tym samym pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach na własnym stadionie. Bramki zdobyli Jakub Kiełb i Norbert Dregier.

Młody zespół z Turku od początku sezonu gra bardzo nierówno, a zmiany dyspozycji piłkarzy można porównać do wykresu sinusoidy. Zawodnicy Tura potrafią zagrać bardzo dobry mecz i pokonać rywala, by później przegrać w fatalnym stylu. Duet trenerów Wojciech Wąsikiewicz – Paweł Kaczorowski od początku sezonu pracuje nad tym, by ustabilizować formę swoich podopiecznych na wysokim poziomie, jak widać nie jest to proste. Po dwóch porażkach przyszedł czas na zwycięstwo i zawodnicy Tura nie zawiedli, pewnie pokonując rywala, występującego w Turku w roli faworyta. Wszak Bytovia jeszcze kilka kolejek temu była liderem drugiej ligi.

Zgromadzonych na meczu kibiców kompletnie rozczarowała pierwsza połowa spotkania. Oba zespoły grały bardzo słabo, bez sensownego pomysłu, jak zaatakować rywala. Sytuacje bramkowe wynikały raczej z przypadku, jak chociażby okazja Tomasza Kowalskiego z siódmej minuty. Środkowy pomocnik gospodarzy próbował dośrodkowywać z prawej strony boiska, a wyszedł mu kąśliwy strzał, po którym spore problemy ze złapaniem piłki miał Mateusz Oszmaniec. Chyba jedyna wypracowana sytuacja bramkowa to indywidualna akcja Piotra Gląby, zakończona niecelnym uderzeniem napastnika gospodarzy.

Taki obraz gry wynikał częściowo z biernej postawy napastników. Pod nieobecność Pawła Adamca na szpicy w drużynie Tura wystąpił Piotr Gląba i na pewno nie był to jego najlepszy mecz. Słabo również spisywał się grający jako wysunięty snajper Bytovii Adivanio Nascimento. Brazylijczyk kilka lat temu nie potrafił przebić się do podstawowego składu Tura, wypożyczano go do grającej w lidze okręgowej Kasztelanii z pobliskiego Brudzewa. Stamtąd trafił do Bytowa i z zespołem Bytovii pół roku temu świętował awans do II ligi. W Turku po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił od pierwszej minuty, ale swoją postawą nie przekonał raczej trenera Waldemara Walkusza, że warto na niego stawiać. Nascimento opuścił boisko w 53. minucie, zastąpiony przez Krzysztofa Bryndala. Ten w ciągu dziewięciu minut obejrzał dwie żółte kartki za bezsensowne faule i musiał opuścić boisko.

Szkoleniowiec gości wpuszczał na boisko Bryndala z myślą, że pociągnie zespół do odrabiania strat. Drugą połowę od mocnego uderzenia zaczęli bowiem gracze Tura, którzy od 51. minuty prowadzili 1:0. Lewy obrońca Jakub Kiełb poszedł do końca za mocną piłką zagraną lewą stroną boiska i zdołał skierować ją do siatki obok wychodzącego z bramki Oszmańca. 18-letni zawodnik, powołany przez Władysława Żmudę na najbliższe zgrupowanie kadry U-19, zderzył się w tej akcji z golkiperem gości. Kiełb wrócił na boisko, ale okazało się, że uraz przeszkadza mu w kontynuowaniu gry i po kilku chwilach opuścił murawę, żegnany gromkimi brawami przez turkowskich kibiców.

Zdecydowanie większe wyczucie zmian mieli trenerzy Tura. Poczynając od zejścia Kiełba w 63. minucie, w przeciągu dziesięciu minut dokonali trzech roszad w swoim zespole, w wyniku których na boisku pojawili się Norbert Dregier, Artur Bednarczyk i Igor Witczak. Cała trójka przez ostatni kwadrans wniosła sporo do gry swojego zespołu, odciążając tym samym zmęczonych kolegów. Witczak dwukrotnie mógł wpisać się na listę strzelców, ale raz nie zdążył do zagranej ze środka boiska prostopadłej piłki, którą wybił Oszmaniec, a za drugim razem strzelił wprost w bramkarza. Również dwie okazje bramkowe miał Dregier. W dziewięćdziesiątej minucie rewelacyjnym rajdem popisał się Bednarczyk, który minął kilku obrońców Bytovii i zostawił piłkę Dregierowi. Ten był chyba zaskoczony takim obrotem sytuacji i uderzył nad bramką. Akcja miałaby większe szanse powodzenia, gdyby wychowanek Tura sam zdecydował się na strzał, nie zostawiając piłki koledze. O ile jednak można dyskutować nad tą decyzją, o tyle należy pochwalić całą akcję Bednarczyka, który bardzo łatwo poradził sobie z defensywą rywala. Kolejna próba Dregiera była już udana. W doliczonym czasie gry po zagraniu Tomasza Kazimierowicza skrzydłowy Tura pokonał Oszmańca i ustalił wynik spotkania na 2:0.

Po dwóch porażkach na początku sezonu Bytovia zaliczyła serię zwycięstw, które wywindowały beniaminka na szczyt drugoligowej tabeli. Ostatnio jednak podopieczni trenera Wilusza radzą sobie zdecydowanie słabiej, a mecz w Turku to dla nich drugie przegrane spotkanie z rzędu. Widać w Bytowie opadła już euforia po awansie i zaczyna się rzeczywistość, dużo mniej różowa dla piłkarzy z Kaszub. Tur może się w końcu cieszyć z pierwszego zwycięstwa u siebie, a celem jest ustabilizowanie formy. O kolejną wygraną będzie jednak bardzo ciężko, bo najbliższym przeciwnikiem turkowian będzie Miedź Legnica. Jeżeli młody zespół z Wielkopolski zagra tak, jak w drugiej połowie spotkania z Bytovią to ma szanse, by na boisku lidera pokusić się o niespodziankę.

Tur Turek – Bytovia Bytów 2:0 (0:0)
Gole: Jakub Kiełb (51’), Norbert Dregier (90+2’)
Tur: Artur Melon – Adrian Łucki, Sebastian Zalepa, Mateusz Roszak, Jakub Kiełb (63’ Norbert Dregier) – Dariusz Dolewka, Tomasz Kazimierowicz, Cezary Książek, Tomasz Kowalski (90+3’ Wojciech Kaczmarek), Bartosz Biel (65’ Artur Bednarczyk) – Piotr Gląba (73’ Igor Witczak).
Bytovia: Mateusz Oszmaniec – Piotr Nawrocki, Łukasz Wróbel, Michał Szałek, Mariusz Szmidke – Piotr Łapigrowski, Dawid Ambroziak, Łukasz Kłos (56’ Jakub Zejglic), Patryk Laskowski (61’ Dawid Retlewski), Tomasz Ciemieniewski (61’ Michał Pietrzyk) – Adivanio Nascimento (53’ Krzysztof Bryndal).
Żółte kartki: Kazimierowicz, Książek, Gląba – Nawrocki, Bryndal.
Czerwona: Bryndal (62’, za drugą żółtą).
Sędzia: Artur Ciecierski (Warszawa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24