Tylko remis KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski w meczu z Wólczanką Wólka Pełkińska

Mirosław Rolak
Mirosław Rolak
Zaledwie jeden punkt wywalczyli piłkarze KSZO 1929 w trzecim meczu sezonu i zaprezentowali się zdecydowanie słabiej niż w meczu inauguracyjnym.

Wólczanka była zdecydowanie trudniejszym rywalem niż Avia, ale i ostrowieckim graczom brakowało zadziorności i pomysłowości w konstruowaniu akcji jakimi imponowali przed tygodniem. Remis w meczu z tak dobrze dysponowanym przeciwnikiem jak Wólczanka należy więc traktować jak sukces. Tym bardziej że to goście mieli w niedzielnym meczu więcej klarownych sytuacji i nieznacznie przeważali.

Pierwsza połowa była dość przeciętnym widowiskiem. Obydwie drużyny grały ofensywnie, ale sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W 18. minucie po indywidualnej akcji Tomasza Persony jeden z obrońców Wólczanki tak niefortunnie podawał do swojego bramkarza że piłka trafiła do siatki zespołu gości.

Była to właściwie jedyna groźniejsza akcja KSZO pod bramka Wólczanki w tej części gry. W 36 minucie po faulu Dominika Cheby na jednym z graczy Wólczanki sędzia podyktował rzut karny wykorzystany przez Podstolaka.

Początek drugiej połowy należał do gości którzy przeprowadzili kilka groźnych akcji. Po jednej z nich ostrowiecki bramkarz, Paweł Lipiec wygrał pojedynek sam na sam z jednym z napastników Wólczanki. Potem nieco ożywili się też gospodarze, kilka groźnych strzałów z dystansu, między innymi Kapsy i Chrzanowskiego, mogło przynieść efekt w postaci bramki. Zmiany które dokonał trener Marcin Wróbel niewiele wniosły nowego do gry KSZO.

Dopiero w ostatnich minutach w dogodnej sytuacji znalazł się Daniel Dybiec, ale po jego strzale głową piłka trafiła w poprzeczkę.

-Wiedzieliśmy że będzie to bardzo trudny mecz, bo Wólczanka to nie ten sam zespół co w poprzednim sezonie. Nieprzypadkowo zresztą wygrała na Suchych Stawach. Dziś się to potwierdziło że jest to zespół bardzo groźny. Mój zespół ciągle się zgrywa, stąd słabsze mecze. Wiem że kibice chcą natychmiast sukcesu, ale naprawdę potrzeba nam jeszcze trochę czasu - powiedział po tym meczu Marcin Wróbel, trener KSZO.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Wólczanka Wólka Pełkińska1:1 (1:1)
Bramki:
Michał Mazurek 18 gol samobójczy - Mateusz Podstolak 36 z rzutu karnego

KSZO: Lipiec - Ziółkowski, Mężyk, Dybiec, Dominik Cheba – Kapsa (62. Bełczowski), Burzyński, Miłek (55. Imiołek), Persona - Chrzanowski, Chałas (71. Nogaj).
Trener Marcin Wróbel.

Wólczanka: Kubik – Łazarz, Wrona, Basista, Mazurek – Brzóska (46. Kocur), Podstolak, Olejarka (81. Szczypek), Kłos – Khorolskyi (74. Tabor) – Matofij (59. Pietluch).
Trener Marcin Wołowiec.

Sędziował Bagan (Kraków).
Widzów 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tylko remis KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski w meczu z Wólczanką Wólka Pełkińska - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24