Tymczasowo pusta ławka trenerska w Dygowie. Rasel bez Szperlaka

- Zadecydowały względy finansowe. Na nowe warunki proponowane przez klub, nie zgodziłem się - powiedział Szperlak. - Koszta rosną. Z własnej kieszeni trzeba opłacać szkolenia i wyjazdy na nie. Bez wielkich nakładów finansowych nie jest możliwe podnoszenie kwalifikacji trenerskich. Chcę się rozwijać, chcę mieć sportową motywację - dodał.

Przypomnijmy, że Dariusz Szperlak trenował Rasela przez dwa sezony. W pierwszym (2018/19) zespół zakończył rozgrywki w środku tabeli, na 9. miejscu, mogąc pochwalić się przy tym niezłą ofensywną grą, tracąc niewiele goli (bilans bramkowy wyniósł wówczas 70-49).

Sezon 2019/20, z wiadomych przyczyn przedwcześnie zakończony, dygowianie zakończyli na 5. pozycji. Zespół grał bardzo dobrze jesienią, wzmocnił się kadrowo i stać go było nawet na podium (strata 3 punktów do tej pozycji). Na wiosnę Rasel zdołał rozegrać tylko jedno ligowe spotkanie, pokonując u siebie Darłovię Darłowo.

Wcześniej Szperlak m.in. pełnił funkcję asystenta w III-ligowej Gwardii Koszalin, a także prowadził Darłovię Darłowo, Zryw Kretomino, czy Saturna Mielno. Póki co trener nie szuka nowych sportowych wyzwań w tej roli, ale nie wyklucza, że rozważy każdą propozycję, która się pojawi.

- Z zespołem żegnają się jeszcze Leszek Pazdur i Maciej Stańczyk (klub nie przedłuża umowy) oraz młodzieżowcy: Bartłomiej Lal i Karol Niemkiewicz (wyjazd do szkoły) - powiedział prezes Andrzej Wojciechowski.

- Pod znakiem zapytania stoi dalsza gra Kamila Lichmańskiego, któremu kończy się wypożyczenie z Bałtyku. Zostało u nas 16 zawodników, ale jeszcze 2-3 dokooptujemy. Szkoda, że trener podjął taką, a nie inną decyzję. Na nowe, niższe warunki warunki przystała większość zawodników, zrozumieli, że przez pandemię kluby znajdują się w trudnej sytuacji - dodał.

Do czasu znalezienia nowego trenera obowiązki te będą dzieli między sobą Paweł Waśków, Jakub Poznański i Andrzej Wojciechowski. W tym tygodniu drużyna wznawia treningi, bo już 27 czerwca czeka ich pierwszy mecz o stawkę, czyli wyjazdowe starcie z Wieżą Postomino w ramach 6. rundy Pucharu Polski ZZPN. A IV liga nowy sezon rozpocznie w dniach 18-19 lipca. Oczywiście w przypadku, gdy sytuacja epidemiczna pozwoli na rozgrywanie spotkań w niższych klasach rozgrywkowych, bo jak na razie polskie władze w porozumieniu z PZPN wyraziły zgodę jedynie na zmagania w ramach II i I ligi oraz ekstraklasy.

Zobacz także IV liga: Rasel Dygowo - Sparta Węgorzyno (archiwum)