Ukraińcy z klubu Mynaj pobili się z Rosjanami z Szynnika Jarosław na obozie zimowym. To kolejne ukraińsko-rosyjskie rękoczyny w Turcji WIDEO

Według źródła, wieczorem 13 lutego kilku zawodników zakarpackiego Mynaja z ukraińskiej Premier Lihy podeszło do graczy Szynnika zarzucając im wsparcie inwazji Rosji na Ukrainie i brak protestów antywojennych przeciwko rosyjskiemu rządowi. Piłkarze z Jarosławia nie chcieli wdawać się w dyskusję.

Następnie Ukraińcy dopadli zawodnika Szynnika w windzie, po wcześniejszym ustaleniu, iż mówi po rosyjsku. Zażądali od Rosjanina zaśpiewania ukraińskiego hymnu. Inni Rosjanie stanęli w obronie kolegi z zespołu i w korytarzu na piętrze rozpoczęła się szamotanina, która przerodziła się masową bijatykę, bowiem przyłączyło się do niej 30 członków delegacji ukaińskiej. Co najmniej trzech przedstawicieli Mynaja odniosło średniociężkie obrażenia. Zawodnicy Szynnika doznali rozcięć twarzy, wybicia palców i możliwych złamań żeber.

Po tym, jak wieści o bójce rozeszły się po okolicy, do resortu „Royal Seginus” podjechali przedstawiciele rosyjskich klubów Jeniseja Krasnojarsk i Fakiełu Woroneż, którzy mieszkają w pobliżu, ale nie zostali wpuszczeni do środka. Zespoły Mynaja i Szynnika mieszkały w tym samym hotelu: Ukraińcy na pierwszym piętrze, a Rosjanie – na trzecim.

Piłkarze klubu z Jarosławia są pewni celowych prowokacji ze strony przeciwników z Mynaja, którzy próbowali sprowokować Rosjan proukraińskimi hasłami. Według jednego z przedstawicieli rosyjskiego klubu, pracownik Mynaja miał ostrzec Rosjan, aby lepiej opuścili hotel, bowiem Ukraińcy zamierzali dokończyć sprawę w brutalny sposób.

Pracownicy resortu „Royal Seginus” musieli wezwać policję i karetkę pogotowia. Po bójce w hotelu na stałe dyżurują dodatkowi ochroniarze i kilku policjantów.

Według źródła z Szynnika, które chce pozostać anonimowe, u napastnika zespołu Ilji Gruznowa jest podejrzanie złamanie żebra, a u pomocnika Dmitrija Samojłowa podejrzenie złamanie palca. Poszkodowani we wtorek mają przejść szczegółowe badania lekarskie.

Nazajutrz zespół Mynaja odbył przedpołudniowy trening, a władze Szynnika podjęły decyzję o opuszczeniu hotelu w czasie pobytu w nim Ukraińców, którzy wyjeżdżają z Turcji za dwa dni.

Napastnik Szachtara Donieck i reprezentacji Ukrainy, Danyło Sikan, który kilka dni cześniej pobił podczas zgurpowania w Turcji pijanego rosyjskiego turystę, wykrzykującego hasła w stylu „Sława Rosji!”, polubił publikacją o bójce w sieci społecznościowej Władze Szachtara próbowały zatuszować incydent, martwiąc się o reputację klubu, ale sam Sikan nie wahał się umieścić „lajka” pod wiadomością z przewinieniem dyscyplinarnym.