Uraz Davida Silvy niegroźny

mgs
W niedzielę w meczu Manchesteru City z West Ham United David Silva opuścił boisko na noszach i w dodatku z maską tlenową. Początkowo wydawało się, że Hiszpan doznał złamania kości policzkowej, na szczęście nic złego mu się nie stało.

Do niebezpiecznie wyglądającego faulu doszło w meczu 32. kolejki ligi angielskiej, w którym Manchester City pokonał West Ham United. Piłkarz "Obywateli", David Silva na kilkanaście minut przed końcem spotkania został uderzony łokciem w twarz i padł na murawę. Boisko opuścił na noszach, a lekarze założyli mu nawet specjalną maskę tlenową. Hiszpan został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł szereg niezbędnych badań.

Silva za pośrednictwem twittera poinformował, że nic poważnego mu się nie stało. Początkowo spekulowano, że u piłkarza doszło do złamania kości policzkowej, na szczęście nie jest to poważny uraz i Silva będzie mógł normalnie trenować z drużyną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24