Uraz Koseckiego nie jest groźny

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Jakub Kosecki na pewno zagra w kolejnym meczu ŁKS-u
Jakub Kosecki na pewno zagra w kolejnym meczu ŁKS-u Łukasz Kasprzak/Polskapresse
- Już kiedyś miałem coś takiego, że napiął mi się mięsień krawiecki, a następnego dnia wszystko było w porządku - mówi Jakub Kosecki, który po jednym dniu przerwy w treningach wraca do ćwiczeń.

"Kosa" na pewno będzie mógł wystąpić w czwartkowym meczu z GKP Gorzów Wielkopolski.

Kosecki po godzinie gry w ostatnim meczu w Kluczborku z MKS musiał opuścić boisko z powodu urazu. - To nie powinien być poważny uraz. Już kiedyś miałem coś takiego, że napiął mi się mięsień krawiecki, a następnego dnia wszystko było w porządku - mówił Kosecki. Poniedziałkowe badanie pokazało, że ma rację, w związku z czym mógł przystąpić do treningów.

Trener Andrzej Pyrdoł ma nadzieję, że przeciwko GKP wystąpi także Marcin Mięciel, ale wydaje się to mało prawdopodobne, skoro nie mógł pojechać do Kluczborka nawet w roli rezerwowego.

ŁKS Łódź - wyniki, mecze, live - więcej o Łódzkim Klubie Sportowym na stronie klubowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24