Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Veljko Nikitović (Górnik Łęczna): To nie koniec transferów

KK
fot. Łukasz Kaczanowski
Rozmawiamy z dyrektorem sportowym Górnika Łęczna, Veljko Nikitovicem, który wraz ze sztabem szkoleniowym zielono-czarnych cały czas pracuje nad kolejnymi wzmocnieniami drużyny.

Pod koniec tygodnia ogłosiliście wypożyczenie Marcina Pigiela z Jagielloni Białystok. Co można powiedzieć na temat waszego szóstego transferu tej zimy?
To lewy obrońca znany trenerowi Franciszkowi Smudzie jeszcze z pracy w Widzewie Łódź w poprzednim sezonie. Mam nadzieję, że rozwinie on w Górniku swój potencjał fizyczny i piłkarski, który niewątpliwie ma i będzie mocnym punktem naszej defensywy. W sparingach, w których grał do tej pory pokazał się naprawdę z bardzo dobrej strony i miejsce w drużynie na pewno mu się należy.

Planujecie jeszcze kolejne ruchy kadrowe w klubie?
Tak. Pracujemy bardzo mocno nad tym, by wzmocnić zespół jeszcze dwoma lub trzema zawodnikami z pola. Myślimy o napastniku oraz o dwóch środkowych obrońcach, przy czym jeden z nich może grać jako defensywny pomocnik. Chcemy sfinalizować transfery jak najszybciej.

Nie szukacie już bramkarza?
Cały czas szukamy młodzieżowca na tę pozycję, bo taką obraliśmy koncepcję. W ostatnim czasie testowaliśmy młodego bramkarza z Pogoni Szczecin, Daniela Kusztana. Chcieliśmy podpisać z nim umowę, ale okazało się, że Pogoń wypożyczyła Łukasza Budziłka do Bruk-Bet Termalici Nieciecza i zaraz potem poprosiła nas o to, żeby Daniel wrócił do Szczecina i tam trenował. Dlatego sprawdzimy innych kandydatów.

Jesteście jak dotąd zadowoleni z okienka transferowego?
Wszystko zweryfikuje liga. W drużynie doszło do wielu zmian. Chcieliśmy ściągać głównie zawodników głodnych sukcesu, którzy nie osiągnęli jeszcze największego pułapu w swoich karierach. Zawodników, którzy nie mieścili się już w naszej koncepcji udało się pożegnać. Chociaż nie jest powiedziane, że niektórzy z graczy, którzy bronili barw Górnika w poprzedniej rundzie nie otrzymają od nas propozycji rozstania jeszcze w trakcie tego okresu przygotowawczego.

Poza transferem doświadczonego Jakuba Kowalskiego, można powiedzieć, że zrealizowaliście plan, by ściągać graczy, którzy nie przyjdą do Górnika tylko odcinać kuponów?
Zgadza się. W pewnym momencie sam zgłosił się do nas Jakub Kowalski i bardzo fajnie wyglądał na treningach i meczach sparingowych. Wraz ze sztabem szkoleniowym podjęliśmy decyzję, że warto z nim podpisać kontrakt. Ma 31 lat, ale przed nim jeszcze trochę grania, bo się bardzo dobrze prowadzi i jest zdrowy. Wierzymy, że będzie mocnym punktem zespołu.

Zimą doszło do wzmocnień, ale także osłabień waszego składu. Z odejściem Patryka Szysza w klubie już dawno byli wszyscy pogodzeni, ale powrotu Jakuba Zagórskiego do Puszczy Niepołomice nie planowaliście?
Puszcza wykorzystała opcję, którą miała w umowie wypożyczenia. Bardzo nam szkoda, że tak się stało. Kuba to zawodnik, który jesienią zagrał wszystko właściwie od deski do deski. Bardzo mocno walczyliśmy o jego pozostanie i nadal bardzo chcemy, żeby grał w Górniku. Niestety, pewnych spraw finansowych nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. Wydaje mi się, że Puszcza we wszystkich naszych rozmowach nie do końca zachowywała się fair i szkoda, że tak wyszło, bo wiem, że Kuba chciał zostać w naszym klubie.

A jak oceniacie dotychczasowe sparingi?
Jestem świadkiem tego, że zespół bardzo ciężko pracuje, bo widziałem każdy trening i sparing. Pamiętam okres przygotowawczy trenera Smudy jeszcze w Ekstraklasie i tak samo mocno trenujemy teraz. Wiem, że trener nie przykłada wagi do wyników sparingów i traktuje je jak jednostkę treningową po ciężkim tygodniu, tak by wszyscy zawodnicy pograli. Bardzo fajnie wypadł mecz z Motorem Lublin, bo byliśmy wtedy "na świeżości". Podobała nam się także dyspozycja zespołu w pierwszej połowie sparingu z Radomiakiem i chcielibyśmy, żeby tak właśnie Górnik grał na wiosnę. Myślę, że od ostatniego meczu ze Stalą Stalowa Wola zaczął się krystalizować skład, który zagra w pierwszym meczu rundy wiosennej z Resovią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Veljko Nikitović (Górnik Łęczna): To nie koniec transferów - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24