Zdzisław Duda, wielki fan piłki nożnej został zaproszony przez znajomych handlowców na wycieczkę do Ameryki Południowej. Zawitał do Chile, Urugwaju i Argentyny i chcąc nie chcąc wszędzie nie brakowało akcentów futbolowych. – W Chile podziwiałem głównie przyrodę, piękne dzikie wybrzeże – mówi Duda. Chilijczycy jeszcze nie zapomnieli o absencji ich drużyny narodowej na mundialu w Rosji i liczą, że pokolenie Arturo Vidala i Alexisa Sanchesa powalczy o złoto w tym roku na Copa America. Podobne cele ma Urugwaj, taka Szwajcaria Europy.
– Piękny kraj, fajnie poukładany. Z piłkarzy teraz najpopularniejsi jest Edinson Cavani, ale pamiętajmy, że kontuzję leczy Luis Suarez – podkreśla Duda, który w Urugwaju czuł się bardzo bezpiecznie. W Argentynie z tym różnie bywa, raczej nie wolno było się poruszać samemu. Na dzielnicy Boca Juniors akurat nic nam nie groziło, choć istniało ryzyko gdy pojawiliśmy się z biało-czerwoną flagą. Szybko jednak pokazaliśmy, że to flaga Polski, nie znienawidzonego River Plate – opowiada kielczanin, który zobaczył jaką estymą cieszą się argentyńskie gwiazdy.
– Diego Maradona to zupełnie inna bajka, jak określę go Bogiem, nie przesadzę. Leo Messi jest niżej, a kręgi Boca Juniors kochają Juana Romana Riquelme, dziś wiceprezydenta klubu. Obecnie idolem społeczności żółto-niebieskich, którym kibicuje dużo biedoty jest Carlos Tevez. Słynny były napastnik Manchesteru United, Manchesteru City, Juventusu zdobył bramkę na wagę powrotu na tron w Argentynie – opowiada Duda, który odwiedził klubowy Boca Juniors i doznał szoku gdy zobaczył jego wyposażenie. Mnóstwo koszulek, dresów, innych gadżetów, upominków, a przy nim jeszcze stragany z szalikami, jeden obok drugiego. – Może jest nawet lepiej niż przy najlepszych klubach Anglii, Hiszpanii, Niemiec. Nie oszukujmy się jednak, Boca Juniors, były klub Maradony, Riquelme, Martina Palermo to globalna marka – dodaje współwłaściciel restauracji Włoska z Kielc.
Argentyńczycy gratulowali mu Grzegorza Lato, jednego z idoli starszego pokolenia. Lewandowskiego znają, ceni, choć popsuł sobie opinię kiepskim występem na mundialu w Rosji. – Porozmawiałem sobie z miejscowymi o Maradonie, Messim, Riquelme, papieżu Franciszku. Muszę przyznać, że Argentyńczycy podziwiają naszego papieża, Jana Pawła II i uważają, ze zrobił wiele dobrego dla świata. Kielczanie byli dumni, gdy słyszeli opinie o wspaniałym rodaku, a Buenos Aires opuszczali z żalem. Będzie im brakowało tanga, smaku wina i futbolowych klimatów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?