W czym tkwi sukces Liverpoolu? Analiza taktyki Rodgersa (cz.2) (ZDJĘCIA, WIDEO)

Mariusz Lesiak
Ustawienie jakie zaproponował Brendan Rodgers znacząco odbiega od standardowych
Ustawienie jakie zaproponował Brendan Rodgers znacząco odbiega od standardowych Wikimedia Commons
Brendan Rodgers w swojej wizji podzielił boisko na osiem stref, na których następnie rozmieścił swoich zawodników w systemie, który znacząco odbiega od standardowych 4-4-2, 4-5-1, czy też 4-3-3. Odmienny system gry nie jest jednak przypadkowy, a takie a nie inne "ułożenie zawodników" ma spore przełożenie na grę, bowiem każdy gracz odgrywa określoną rolę w każdym procesie jaki zachodzi podczas spotkania. Tak więc tak samo ważne zadania podczas meczu ma bramkarz, jak chociażby środkowy napastnik.

Dzięki tej metodzie, w której każdy jest graczem, tworzy się różnica, która polega na tym, że kiedy Liverpool operuje piłką to robi to "za pomocą" jedenastu zawodników (przez co można zastosować więcej wariantów gry), a pozostali rywale to samo wykonują dziesięcioma graczami i bramkarzem.

Ustawienie Liverpoolu

– strefa 1 "bramkarz" –

W porównaniu z Tiki-Taką strefa, nazwijmy ją umownie, "bramkarza" obejmuje znacznie większy obszar, bowiem golkiper podaje piłkę na znacznie krótsze odległości niż to ma miejsce w tradycyjnym ustawieniu. W taktyce Brendana Rodgersa bramkarz powinien charakteryzować się przede wszystkim słusznym wzrostem, który pomoże mu osiągnąć odpowiednią efektywność w łapaniu górnych piłek, zręcznością, czy też umiejętnością gry bardzo wysoko od swojej bramki. Bardzo dobrze do takiej charakterystyki pasował Pepe Reina. Irlandczyk z Północy postawił jednak na Simona Mignoleta, który ewidentnie posiada braki w wyżej wymienionej charakterystyce. Co prawda można zauważyć pewien progres, ale jeszcze to nie ten poziom. Jak na razie Belg broni się tym, że jego gra na linii bramkowej jest wyśmienita, przez co zakrywa troszkę braki w wyjściu do piłek, czy też podaniu. Choć swoją drogą na Anfield na dzień dzisiejszy nie ma normalnej konkurencji, tak więc Mignolet nie musi bać się o miejsce w składzie.


W czym tkwi sukces Liverpoolu? Analiza taktyki Brendana Rodgersa (cz.1) (WIDEO)
– strefa 2 "środkowi obrońcy" –

Podstawowymi zadaniami graczy, którzy ustawieni są w strefie drugiej jest skuteczne, wręcz do bólu, rozgrywanie piłki oraz asekuracja pomocników, a w razie straty futbolówki bardzo szybka reakcja. Jako, iż jest to newralgiczna pozycja to dobór zawodników jest tu na zasadzie uzupełniającej. Na przykład jeden ma być dobry technicznie, a więc jest odpowiedzialny za rozgrywanie piłki i zmianę tempa gry, a drugi silny fizycznie. Na dzień dzisiejszy najlepszą parę stoperów w zespole z czerwonej części Merseyside tworzyć mogą według mnie Mamadou Sakho oraz Daniel Agger. Obaj charakteryzują się dobrym podaniem, nieustępliwością oraz wyśmienitym czytaniem gry, co może przełożyć się zarówno na defensywę jak i ofensywę.


– strefa 3 "two in one" –

Strefa trzecia zarezerwowana jest dla zawodnika, którego nazwijmy "two in one". Dlaczego akurat tak? Bowiem piłkarz "trzeciej linii" musi być obdarzony łatwością rozgrywania piłki (krótkie podania oraz przerzuty), jednocześnie nie może być mu obce odbieranie futbolówki przeciwnikowi. Defensywny pomocnik powinien wyśmienicie czytać grę, a jego tytaniczna praca ma pomóc także reszcie zespołu w zachowaniu odpowiedniej płynności. Obrazując to dokładniej taki piłkarz odbiera piłkę, podaje, odbiera i podaje. Na dzień dzisiejszy takim zawodnikiem w Liverpoolu jest Steven Gerrard i wydaje się być odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu, choć początki nie wyglądały różowo. Krótka aklimatyzacja, która oczywiście w połączeniu z niesamowitą odpowiedzialnością, jaka niewątpliwie towarzyszy Anglikowi, spowodowała, że 33-latek może na dłużej zagościć w tym rejonie boiska, co może znacznie wpłynąć na wydłużenie się jego sportowej kariery.


– strefa nr 4 "boki" –

Boki obrony, czyli to co w tym sezonie w Liverpoolu szwankuje najbardziej. W zamyśle Rodgersa zawodnicy w tej strefie muszą być bardzo dobrze przygotowani do ciężkiej pracy zarówno w defensywie jak i ofensywie, dodatkowo muszą być obdarzeni bardzo dobrym dośrodkowaniem (najczęściej spod linii końcowej - strefa "goal zone"). Choć można sobie zadać pytanie (całkiem słusznie), że zaraz zaraz, ale "The Reds" posiadają w obecnym składzie kilku graczy świetnie pasujących do tej koncepcji. Jest to oczywiście prawda, jednak w normalnej meczowej rzeczywistości "papierowe umiejętności" zacierają się i nie wygląda to już tak dobrze.

Cissokho ustawienie podczas meczu

– strefa 5 "creative players" –

Zawodnicy występujący w piątej strefie to bez żadnych wątpliwości najbardziej wszechstronni piłkarze w całym zespole. Oprócz tego, że odpowiedzialni są za zmianę tempa gry (bardzo często na decyzje mają ułamek sekundy), to dodatkowo muszą charakteryzować się świetną techniką oraz niezniszczalnymi płucami, bowiem występując na tej pozycji u Rodgersa nie można stać w miejscu. Takiego rodzaju piłkarze nie powinni stronić także od niekonwencjonalnych zagrań, które mają za zadanie przyspieszyć grę. Warto także zwrócić uwagę na bardzo charakterystyczne ustawienie trójkątne, które stosują w grze ofensywnej "The Reds". W momencie gdy utrzymują się przy piłce i wyprowadzają atak to zawodnik, który w danej chwili jest przy futbolówce musi mieć możliwość podania do minimum dwójki niekrytych kolegów.

Taktyka Liverpoolu - Coutinho

– strefa 6 "fałszywi napastnicy" –

Kreatywność, technika, nieprzewidywalność, która musi występować na kilku płaszczyznach (akcja, podanie, strzał), to trzy kluczowe elementy, które musi mieć piłkarz, który występuje w tym rejonie boiska. Niepodważalnie numerem jeden na tej pozycji jest Luis Suarez, który bez wątpienia zapewnia w tej strefie wymaganą jakość i nawet dorzuca czasami od siebie coś ekstra.

– strefa 7 "snajper" –

Przede wszystkim wysunięty napastnik musi współpracować z zawodnikami ze strefy 6. W Liverpoolu, szczególnie w bieżącym sezonie, jest to bardzo wyraziste, bowiem zrozumienie na boisku jakie wykazuje duet SAS (Suarez & Sturridge) jest naprawdę godne uwagi i podziwu.

Oprócz tego zawodnik ustawiony na szpicy powinien "legitymować" się świetną techniką oraz grą na jeden kontakt. Oczywiście naturalne jest, iż musi on także posiadać podstawowe cechy napastnika, jak chociażby precyzyjne uderzenie. Bez wątpienia dziś numerem jeden na tej pozycji jest Daniel Sturridge, który wykonał niesamowity progres pod skrzydłami Rodgersa.


– strefa 8 "goal zone" –

Ostatnia i co za tym idzie najważniejsza strefa w układane Brendana Rodgersa – "goal zone". Nie da się ukryć, że ma ona kluczowe znaczenie dla całego opracowanego przez Irlandczyka systemu. Liverpool przez lata słynął z kreowania okazji bramkowych, które nie potrafił zamienić na gola. Teraz uległo to znaczącej metamorfozie, a 76 bramek strzelonych jest najlepszym potwierdzeniem. Komu zawdzięczają taką przemianę? Do tej strefy "dostęp mają tylko i wyłącznie zawodnicy", którzy mają na tyle chłodne głowy, że doskonale potrafią przekalkulować pojedynczą okazję. Innymi słowy mówiąc gracz musi trafnie zdecydować czy okazja jest wystarczająco dobra do zdobycia bramki czy też należy się wstrzymać i całą wykreować od zera.

Czytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24