W niedzielę przy al. Unii. ŁKS podejmie Chojniczankę

Jeśli kierować się wyłącznie pierwszoligową tabelą, to podopiecznych trenera Kazimierza Moskala powinien czekać w niedzielę spacerek. Ełkaesiacy, liderzy rozgrywek zaplecza ekstraklasy, zmierzą się (początek spotkania na stadionie przy al. Unii o godz. 12.40) z czerwoną latarnią ligi, czyli Chojniczanką Chojnice.

Obydwie drużyny, co oczywiście nie powinno dziwić, dzieli punktowa przepaść. Łodzianie mają na koncie czterdzieści osiem oczek, a ich najbliżsi rywale aż o dwadzieścia osiem mniej. Jednak oczywiście, to w żadnym wypadku nie może uśpić czujności ełkaesiaków.
To prawda, że zespół z województwa pomorskiego spisuje się w tym sezonie słabiutko, ale w ostatnich spotkaniach pokazał całkiem waleczne oblicze (0:0 w Łęcznej z Górnikiem i 0:1 u siebie z Ruchem Chorzów). A to oznacza, że dopisywanie z góry trzech punktów ełkaesiakom jest ryzykownym działaniem.

Chojniczanka przez znaczną część sezonu zawodziła i dlatego nie ma się co dziwić, że drużynę prowadzi już trzeci szkoleniowiec. Rozgrywki zaczął Tomasz Kafarski (prowadził Chojniczankę od 29 maja 2021 r.), później stery przejął Piotr Kieruzel (od 8 listopada 2022 r.), a ostatecznie działacze powierzyli kierowanie zespołem Krzysztofowi Brede (od 24 listopada 2022 r.).
W reprezentacyjnej przerwie trenerzy przyjęli inne warianty przygotowań do ligowego spotkania. Trener drużyny z al. Unii postawił na intensywny trening, którego celem była odbudowa dobrej motoryczności drużyny.

Z kolei szkoleniowiec Chojniczanki zaordynował swojej drużynie mecz sparingowy. Mecz z innym przedstawicielem pierwszej ligi, Chrobrym Głogów, zakończył się remisem 3:3. Bramki zdobyli: Patryk Tuszyński 2 i Michał Jakóbowski.