W piątek na stadionie Suzuki Arena piłkarze Korony Kielce podejmą Widzew. To prawdziwy szlagier tej serii mistrzowskiej, bowiem wicelider pierwszej ligi zmierzy się z łódzkim liderem.
Kibice obydwu drużyn liczą na wielkie emocje, bo przecież walczyć będą drużyny, którym marzy się powrót do ekstraklasy. Przed rozpoczęciem sezonu kielecki klub pozyskał ośmiu zawodników: 30-letniego obrońcę Piotra Malarczyka, wychowanka Korony (poprzedni klub Piast Gliwice), 34-letniego napastnika Adriana Frączczaka (Pogoń Szczecin), 27-letniego środkowego obrońcę Michała Koja (Górnik Zabrze), 33-letniego pomocnika Łukasza Sierpinę (Podbeskidzie Bielsko-Biała), 27-letniego obrońcę Adriana Danka (Sandecja Nowy Sącz), 29-letniego bramkarza Konrada Ferenca (Zagłębie Lubin), 18-letniego pomocnika Janusza Nojszewskiego (Mazovia Mińsk Mazowiecki), a z Jagiellonii Białystok został wypożyczony 19-letni napastnik Maciej Bortniczuk.
- Sprowadziliśmy wielu nowych piłkarzy z ekstraklasową przeszłością - mówił w lipcu Piotr Dulnik, przewodniczący rady nadzorczej Korony i prezes Suzuki Motor Poland, głównego sponsora klubu. - Naszym celem jest awans. Nie mówimy o miejscu w barażach, ale bezwzględnej promocji wyżej.
Korona wyśmienicie rozpoczęła rozgrywki. Kieleccy piłkarze zanotowali siedem zwycięstw (sześć z rzędu) i jeden remis. Pierwszej porażki doznali w dziewiątej kolejce, przegrywając na własnym stadionie z Sandecją Nowy Sącz 0:1. Ten wynik wyraźnie wyhamował impet zespołu prowadzonego przez trenera Dominika Nowaka. Korona zremisowała w trzech ostatnich spotkaniach (na wyjeździe 0:0 z Arką Gdynia, u siebie 2:2 z Chrobrym Głogów i 0:0 w Sosnowcu z Zagłębiem).
W Kielcach pocieszają się, że choć łodzianie przewodzą ligowej stawce, to jednak na wyjazdach nie spisują się już tak dobrze jak przed własną publicznością (wygrali siedem spotkań) i tu upatrują swojej szansy. Widzew w pięciu pojedynkach na stadionach rywali wygrał dwa razy, tyle samo zremisował i raz schodził z boiska pokonany (w czwartej kolejce 1:3 z Gdyni). W Widzewie jednak wiedzą, że najwyższy czas, by ten bilans zacząć poprawiać.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?