Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Polkowicach Górnik zagra z pełną determinacją

Świętopełek Glegoła/Gazeta Wrocławska
Piłkarze Olimpii przyjadą do Polkowic po punkty
Piłkarze Olimpii przyjadą do Polkowic po punkty Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
W ostatnim meczu, z Bałtykiem Gdynia, szczęście nie dopisało Górnikowi i znad morza polkowiczanie wracali tylko z jednym punktem. Potknięcia z niżej notowanymi rywalami mogą zielono--czarnych drogo kosztować.

- Doskonale wiemy, że nie stać nas na tracenie punktów. Powtarzam często zawodnikom, że każde spotkanie to bitwa i my musimy w nich zwyciężać, by osiągnąć główny cel, jakim jest awans. Na boisku będziemy walczyli z pełną determinacją - zapowiada trener polkowiczan Dominik Nowak.

Bolączką Górnika zdaje się być brak koncentracji przy stałych fragmentach. - Nie lubię wynosić personalnych brudów poza szatnię. Popełniliśmy parę błędów w ostatnim spotkaniu, niektóre indywidualne, ale zawodnicy za to odpowiedzialni wiedzą, o co chodzi, a my wyciągneliśmy już właściwe wnioski. Pracowaliśmy nad zachowaniem przy rzutach wolnych czy rożnych, po których traciliśmy bramki w meczu z Bałtykiem, i mogę powiedzieć, że to, co widziałem na treningach, napawa mnie optymizmem. - stwierdza trener Nowak. - Nie sądzę też, by konieczne były zmiany personalne. Mamy bardzo silną grupę 18 zawodników - dodaje.

W meczu z Bałtykiem niewiele minut na grę dostał, bardzo dobrze oceniany w poprzedniej rundzie, Łukasz Sierpina. - W stosunku do wszystkich zawodników stosuję te same kryteria wyboru do pierwszej jedenastki. Pytanie, którego z dobrze dysponowanych zawodników wystawić na boisko, to bardzo pozytywny ból głowy. Łukasz nie jest ani moim pupilem, ani zawodnikiem w stosunku do którego mam jakieś nieuzasadnione obiekcje - stwierdza trener Nowak.

Poważnym problemem dla dalszego funkcjonowania klubu z Polkowic są długi wobec ZUS-u, opiewające na blisko 3,5 miliona. złotych. - To trudny moment dla całego zespołu. Wiadomo, że takie rzeczy gdzieś w głowie siedzą. Musimy się postarać, żeby o tym nie myśleć. Uspokajam moich piłkarzy, bo naszym zadaniem jest grać i zdobywać punkty. Wierzę, że klub poradzi sobie z tym problemem - mówi trener Nowak. - Pamiętajmy też o tym, że nie chodzi tu o jednostkowy przypadek Górnika, bo podobny problem ma kilka klubów w drugiej lidze. Przepisy, z powodu których klub jest winien ZUS-owi pieniądze, są przeciwko piłce nożnej jako dyscyplinie sportowej w tym kraju - dodaje.

Sobotnie spotkanie z Olimpią Grudziądz (godz. 15.30) będzie świetną okazją do potwierdzenia tych deklaracji, tym bardziej że ewentualna wpadka może spowodować obsunięcie się w lidze nawet na 7. miejsce - z korzyścią dla GKS-u Tychy, Jaroty Jarocin i właśnie Olimpii, nad którą polkowiczanie mają tylko dwa punkty przewagi. Opiekun Górnika stwierdza jasno: - Zaatakujemy agresywnie i wysoko od pierwszych minut spotkania. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli grać inaczej przed własną publicznością. Potrzebujemy kompletu punktów i przekonującej gry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24