Widzew to zdecydowanie największe zaskoczenie początkiu sezonu w Ekstraklasie. Na ten moment to jedyna drużyna, która nie straciła ani jednego punktu, co z kompletem dwunastu oczek pozwala samodzielnie okupować pozycję lidera. Zaczęło się od trzech zwycięstw na Alei Piłsudskiego, a na tarczy odjeżdżały kolejno: mistrz Śląsk Wrocław (2:1), wicemistrz Ruch Chorzów (2:0 i GKS Bełchatów (1:0). Dla klubu, do niedawna skazywanego jeszcze na spadek, były to nie lada osiągnięcia. I choć głosy krytyków i niedowiarków milkły, ciągle pozostawały żywe. Twierdzono, że prawdziwa weryfikacja formy nastąpi w pierwszym starciu wyjazdowym. W niedzielę ten argument poszedł na stracenie. W Lubinie, łodzianie pokonali Zagłębie 1:0 i nie tylko zdetronizowali Legię z fotelu lidera, ale też odnotowali czwarte zwycięstwo w czterech pierwszych kolejkach Ekstraklasy.
Tym samym wyrównali wyczyn z sezonu 1991/1992, kiedy Widzew tuż po powrocie do pierwszej ligi, także zgarnął komplet punktów w czterech startowych seriach. Wtedy na talerzu podopiecznych Marka Kusto znalazły się: Igloopol Dębica (5:0), Stal Mielec (1:0), GKS Katowice (2:0) i Motor Lubin (2:1). Zwycięska seria skończyła się w piątej kolejce, zremisowanymi derbami z ŁKS-em (1:1). W tamtych rozgrywkach Widzew zaszedł bardzo daleko - z dorobkiem 43 punktów zajął trzecie miejsce w tabeli i mógł powalczyć o europejskich pucharach.
Oczywiście na tym etapie nie można ferować, że dzieciaki Mroczkowskiego powtórzą ich wyczyn. Jednak w poniedziałek i tak mogą napisać kolejny rozdział klubowej historii. Jeżeli uda im się pokonać Górnik Zabrze, zapiszą na koncie piąty triumf z rzędu w pierwszych, pięciu konfrontacjach Ekstraklasy. To oznacza pobicie najlepszego dotąd osiągnięcia z rozgrywek 1991/1992 i podwyższenia poprzeczki dla kolejnych pokoleń.
Czy młodej kadrze uda się przejść do kronik?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?