W Rekordzie Bielsko-Biała zastanawiają się co dalej z trenerem, a na razie wypożyczyli bramkarza
Piłkarze Rekordu Bielsko-Biała po siedmiu meczach Betclic 2. Ligi mają na koncie tylko 4 pkt i zajmują miejsce w strefie spadkowej. Bielski beniaminek przegrał wszystkie trzy domowe potyczki. Po niedzielnej porażce u siebie 2:4 z rezerwami ŁKS Łódź do dyspozycji zarządu klubu oddał się trener Dariusz Klacza, który w poprzednim sezonie wywalczył z Rekordem awans z III ligi.
Na konferencji prasowej po tym spotkaniu 37-letni szkoleniowiec zwrócił się do swoich graczy z apelem.
- Chciałem was prosić o głębokie zastanowienie się czy czujecie jeszcze nić porozumienia między nami, bo ja taką nić cały czas czułem do momentu ostatniego meczu, kiedy trochę zwątpiliśmy, że możemy go wygrać Ja dalej wierzę w ten projekt, ale zespół musi mnie przekonać, że wierzy we współpracę ze mną - powiedział trener Klacza.
Zarząd na razie nie podjął decyzji odnośnie losów szkoleniowca.
- Musimy to wszystko spokojnie przedyskutować i w ciągu najbliższych dni podejmiemy decyzję. 4 pkt w 7 meczach to nie jest satysfakcjonujący nas wynik, ale musimy docenić poziom sportowy II ligi. Piłkarzom, którzy wywalczyli awans daliśmy szansę, by mogli się zaprezentować w II lidze, ale teraz przychodzi czas weryfikacji. Na razie zdecydowaliśmy się na transfer last minute i wypożyczyliśmy z Hutnika Kraków bramkarza Wiktora Kaczorowskiego - stwierdził Janusz Szymura, prezes Rekordu.
W najbliższej kolejce Rekord zagra w niedzielę 8 września na wyjeździe z KKS 1925 Kalisz.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?