W sobotę w Puławach starcie zespołów aspirujących do gry o najwyższe cele. Wisła podejmie KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski

Marcin Puka
Piłkarze Wisły Puławy po siedmiu kolejkach zmagań plasują się na piątym miejscu w tabeli i do prowadzącej Korony II Kielce tracą pięć "oczek". Ta strata byłaby mniejsza, ale kilka razy młody zespół "Dumy Powiśla" w głupi sposób tracił punkty. Tak było chociażby w ostatnim, wyjazdowym meczu z beniaminkiem, Wisłoką Dębica. Goście dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale ostatecznie ulegli 2:4.

– Zespołowi aspirującemu do zajęcia najwyższych miejsc, po prostu takie mecze nie przystoją. Możemy drużyna nie jest zbytnio doświadczona, ale jest dobrze poukładana piłkarsko. Prowadząc od 67. min. 2:1 powinniśmy zapunktować – mówi Marcin Popławski, drugi trener Wisły. – Traktujemy to, jako wypadek przy pracy, który nie ma prawa nam się więcej przydarzyć. Jestem przekonamy, że zespół wyciągnął wnioski. W Dębicy gole straciliśmy po stałych fragmentach gry, czyli można mówić o braku koncentracji – dodaje "Papaj".

Przed biało-niebieskimi domowe starcie (sobota, godz. 16) z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Gości od 30 sierpnia 2019 roku trenuje Sławomir Majak, były reprezentant Polski, który zastąpił na tym stanowisku Marcina Wróbla. Pod jego wodzą ekipa z Kielecczyzny wygrała dwa spotkania i coraz głośniej mówi się, że włączy się do walki o awans do drugiej ligi.

KSZO 1929 trwającą kampanię zaczęło od domowej wygraną z Avią Świdnik 3:1. Następnie drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego kolejno przegrała na wyjeździe z Podhalem Nowy Targ 0:1, zremisowała u siebie z Wólczanką Wólką Pełkińska 1:1, uległa w Białej Podlaskiej Podlasiu 1:3, przegrała przed własną publicznością z Wisłą Sandomierz 0:2, zwyciężyła w gościach Jutrzenkę Giebułtów 3:1 i ograła u siebie Sokół Sieniawa 1:0. Pomarańczowo-czarni plasują się na siódmym miejscu, tracąc do drużyny z Puław punkt.

Kilka dni temu podopieczni Sławomira Majaka walczyli towarzysko z Lechem Poznań. Mecz ten uświetnił obchody 90-lecia istnienia KSZO Ostrowiec oraz 27-lecia kibicowskiej zgody pomiędzy kibicami KSZO i Lecha. Spotkanie zakończyło się wygraną zespołu z krajowej elity, a jedyny gol padł po strzale Joao Amarala.

– KSZO jest jednym z kandydatów do awansu. W swoich szeregach ma wielu doświadczonych graczy – wyjawia Popławski. – Po zmianie trenera złapało wiatr w żagle. My mamy wiele do udowodnienia. Po potyczce w Dębicy wylała się na nas spora fala hejtu. Chcemy pokazać, że nie jesteśmy tacy słabi, że mamy charakter, a jeden mecz nie może zamazać wcześniejszych spotkań. Wiemy, że mamy nie tyle punktów, ile chcieliśmy, ale w każdej konfrontacji gramy o pełną pulę. Mamy swój model gry, który cały czas szlifujemy. W sobotnim meczu chcemy dominować nad przeciwnikiem, chcemy być agresywni – kończy "Papaj".

W minioną środ odbyło się pierwsze Śniadanie Biznesowe Klubu Biznesu KS Wisła Puławy. Celem funkcjonowania Klubu Biznesu KS Wisła Puławy jest integracja środowiska lokalnych przedsiębiorców, stworzenie warunków do pozyskiwania nowych klientów biznesowych w całym kraju oraz udział w dedykowanych spotkaniach. Dodatkowo, jest to okazja do wsparcia KS Wisła Puławy. Zaproszenie na I Śniadanie Biznesowe przyjęło niemal osiemdziesięciu przedsiębiorców, którzy mieli okazję do zaprezentowania swojej działalności oraz przeprowadzenia pierwszych rozmów biznesowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W sobotę w Puławach starcie zespołów aspirujących do gry o najwyższe cele. Wisła podejmie KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24