W środę tylko „Żenia” biegał dookoła boiska. W ŁKS prawie wszyscy zdrowi

R. Piotrowski
Fot. ŁKS Łódź
Przygotowania ŁKS do wyjazdowego meczu z Cracovią ruszyły pełną parą. Problemy ze zdrowiem ma tylko jeden zawodnik.

Po dwóch dniach wolnego ełkaesiacy spotkali się na zajęciach we wtorek. Rankiem ćwiczyli na siłowni, z kolei po południu trenowali na boisku. W środę natomiast trener Kazimierz Moskal zaserwował podopiecznym tylko jedną jednostkę treningową (beniaminek ćwiczył na boisku przy al. Minerskiej) i podobnie będzie w czwartek. W piątek rano piłkarze ŁKS wyjadą do Krakowa, gdzie w sobotni wieczór w ramach 2. kolejki ekstraklasy zmierzą się z zespołem Michała Probierza.

Żenia ma problem

Krakowski szkoleniowiec ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy wyjąwszy z tego Jewhena Radionowa, który zmaga się z bolesnym stłuczeniem kości śródstopia i w środę tylko biegał wokół boiska. Z zespołem trenują natomiast Jose Ruiz Pirulo, Wojciech Łuczak i Ricardo Guimaraes. Dobrym zdrowiem cieszy się także Jan Grzesik, który w piątek miał furę szczęścia. Niewiele brakowało, aby brutalny atak Żarko Udovicicia, za który Serb wyleciał z boiska, skończył się dla defensora ŁKS katastrofą. Zawodnik Lechii wpadł z impetem wyprostowanymi nogami w prawą nogę Grzesika, lecz ełkaesiak pół sekundy wcześniej uniósł nieznacznie nogę i dzięki temu, że ta nie była sztywno postawiona na murawie, uniknął poważnego urazu.

Krakowskie sentymenty

Ełkaesiacy zagrają w Krakowie zapewne w swoim ulubionym ustawieniu (w uproszczeniu: 1-4-3-3), gdzie tę ostatnią „trójkę” najbardziej ofensywnych zawodników stworzy wysunięty napastnik (Łukasz Sekulski lub Rafał Kujawa) oraz dwóch skrzydłowych. Faworytami do obsadzenia tych pozycji są Daniel Ramirez (po meczu z Lechią trafił do jedenastki kolejki chyba wszystkich gazet, programów telewizyjnych i radiowych) oraz Patryk Bryła.

Ten ostatni urodził się w Krakowie i jeśli trener znów na niego postawi, dynamiczny skrzydłowy z pewnością zechce zapaść w pamięci kibicom z małopolski. W kadrze łódzkiego zespołu próżno szukać innych krakowskich tropów, choć warto pamiętać, że krakowianinem (choć urodzonym w Sułkowicach) jest trener Kazimierz Moskal, a dyrektor sportowy Krzysztof Przytuła w latach 2004/2005 rozegrał w barwach drużyny „Pasów” 50 ligowych spotkań i zdobył 5 goli.

"Liczą się tylko trzy punkty"

Dyrektor sportowy ŁKS na boisku łodzianom na pewno nie pomoże, pojawić się na nim ma natomiast dużą szansę wspomniany wcześniej Rafał Kujawa, czyli jedyny zawodnik obecnego ŁKS, który znajdował się w kadrze łódzkiego zespołu, kiedy ten w sezonie 2011/2012 po raz ostatni rywalizował z „Pasami” w piłkarskiej elicie.
- Podchodzimy do rywala z szacunkiem, ale jedziemy tam po trzy punkty, bo tylko one się liczą. Takie zresztą zawsze mamy wytyczne od trenera i w sobotę nic się w tym względzie z pewnością nie zmieni – wyjaśnia Rafał Kujawa, który na swojego gola w ekstraklasie czeka od 28 kwietnia 2012 roku (wyjazdowy zakończony remisem 2:2 mecz z Ruchem w Chorzowie), czyli ponad siedem lat. Może więc w sobotę?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W środę tylko „Żenia” biegał dookoła boiska. W ŁKS prawie wszyscy zdrowi - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24