Neptun Końskie - Korona II Kielce 2:0 (1:0)
1:0 Krzysztof Pach 44,
2:0 Łukasz Jamróz 51.
Neptun:Herda - Maciejewski, Skalski, Zacharski, Armata, Szymoniak, Jamróz, Dutkiewicz, Kwiecień, Pach (75 Sroka), Gardynik.
Korona II: Sokół - Więckowski, Pierzchała, Kloc, Kordas, Szałas (80 Kośmicki), Jopkiewicz (60 Świderski), Dziubek, J. Górski (55 Matuszewski), Petrović (46 Piróg), Rogoziński.
Podopieczni trenera Waldemara Szpiegi zaskoczyli kielczan w ostatnich sekundach pierwszej połowy i kilka minut po wznowieniu gry w drugiej połowie.
W 44 minucie, Neptun wyszedł z kontrą trzech na trzech. Łukasz Jamróz dograł piłkę do Krzysztofa Pacha, któremu nic nie pozostało jak skierować ją do siatki. Na 2:0 podwyższył Łukasz Jamróz, którego pierwszy strzał obronił Paweł Sokół, ale dobitka już była skuteczna i celna.
- Czuję ogromny niedosyt, bo można było wygrać ten mecz znacznie wyżej. Bardzo dobrych okazji nie wykorzystali Karol Armata, Piotr Gardynik i strzelcy goli Krzysztof Pach i Łukasz Jamróz. Rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Korona oddała jeden celny strzał na na naszą bramkę - mówił po meczu, Waldemar Szpiega, trener Neptuna.
- Z gry zespołu w pierwszej połowie jestem zadowolony. Później nasza gra się posypała, kiedy boisko musiał opuścić nasz reżyser gry, Ernest Jopkiewicz. W tym meczu najstarszy na boisku był w moim zespole 20 letni Piotrek Pierzchała - mówił po meczu Sławomir Grzesik, trener rezerw Korony.
Wierna Małogoszcz - Lubrzanka Kajetanów 0:1 (0:1)
0:1 Tomasz Gaj 35.
Wierna: Kosik - Malinowski (83 Gągorowski), Bała, Kołodziejczyk, Foksa, Bujak (46 Bednarski), Czarnecki, Soboń, Kraus (70 Bąk), Rogula, Fryc.
Lubrzanka: Dudek - Lubocha, Zawierzucha, Piwowarczyk, Grzejszczyk, Kopyciński, Gaj (90 Kozubek), Bęben, Zając (3 Żak, 70 Orliński), Zwierzyński, Woźniak.
Nim padła bramka dla podopiecznych trenera Dariusza Kozubka, gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Jedenastkę sędzina Anna Adamska podyktowała za faul. Strzał Michała Bały obronił Arnold Dudek.
W 35 minucie, na strzał z dystansu zdecydował się Tomasz Gaj i piłka wpadła do siatki.
- Bardzo ładna bramka zdobyta przez Tomka - chwalił po meczu swojego podopiecznego szkoleniowiec Lubrzanki.
Unia Sędziszów - Klimontowianka PBI Klimontów 4:1 (2:0),
Bramki : Adam Brożek 9, Mateusz Rejowski 28, 69, Tomasz Nartowski 76 - Adrian Bernyś 79.
Unia: Pawlikowski - Bratek (73 Grzych), Kita, Pańtak, Winiarski, Ślęzak, Papaj, Grzybek (78 Słoka), Rejowski, Nartowski (84 Styczeń), Brożek.
Klimontowianka PBI: Majchrowski - Kosno, Dubiel, Niziołek (80 Krawczyk), Miłek, Kaczmarczyk, Mikosa, Gach (65 Kuranty), Szymański, Kiliański, Bernyś.
- Uważam, że nasza wygrana jest jak najbardziej zasłużona. Muszę pochwalić swoich piłkarzy za bardzo ambitną postawę, mimo bardzo trudnej naszej sytuacji w tabeli. Także zespół z Klimontowa mimo przegranej zasłużył na pochwałę - mówił po meczu Krystian Rokicki, trener Unii.
- Zaledwie w trzynastu pojechaliśmy na mecz do Sędziszowa. Zabrakło z różnych przyczyn kilku podstawowych zawodników, Piotra Ferensa, Arkadiusza Stępnia, Boryckiego i Arkadiusza Lasoty - mówił po meczu Dariusz Krawczyk, prezes Klimontowianki PBI.
Kamienna Brody - Granat Skarżysko-Kamienna 2:5 (0:3)
Bramki: Przemysław Rzepa 68 z karnego, Mateusz Franus 70 - Błażej Miller 14, 36, Tomasz Bartosiak 31, 55, 57.
Naprzód Jędrzejów - TS 1946 Nida Pińczów 1:0 (0:0)
Bramka: Patryk Kowalczyk 75.
Naprzód: Majcherczyk - Bożęcki, Maciejewski, Olszewski, P. Bębenek - Osiński, Kowalczyk (80. Piechota), Sputo, Gilewski, Tekiel (74. Foremnik) - Kasza (90. Radziejewski).
Nida: Pałaszewski - Kempkiewicz, Zygan, Szafraniec, Parlicki - Buczak (65. Paniec) - Koszela, Krzak, Garula (63. Tutaj), Nogacki (46. Stępnik) - Wołczyk.
- Cieszymy się ze zwycięstwa, długo na nie czekaliśmy. Wcześniej mogliśmy rozstrzygnąć losy spotkania, ale nie wykorzystaliśmy sytuacji, które stworzyliśmy - powiedział Grzegorz Opara, trener Naprzodu.
-Mieliśmy dobrą sytuację po przerwie na 1:0, ale jej nie wykorzystaliśmy i to się zemściło. A później z Majcherczyka zrobiliśmy bohatera, bo trzykrotnie interweniował w groźnych sytuacjach - powiedział Artur Jagodziński, trener Nidy.
Olimpia Pogoń Staszów - Partyzant Radoszyce 1:2 (0:1)
Bramki: Ernest Rozmysłowski 89 - Karol Opara 22 i 63 z rzutów karnych.
Partyzant: Kaszuba - Pańczyk, Miśtal (40 Nieszporek), Tyczyński, Majewski - Markowicz, Opara, Morgaś (46 Kos), Sosiński (70 Dymek) - Śliwka, Piwowarczyk.
Trzy rzuty karne podyktował w tym meczu dla Partyzanta sędzia. W 22 minucie za faul na Bartoszu Sosińskim rzut karny wykorzystał Karol Opara. W 63 minucie za faul na Kubie Kosu, ponownie jedenastkę na gola zamienił Karol Opara. W 70 minucie za faul na Mateuszu Śliwce, po raz trzeci do futbolówki ustawionej na 11 metrze podszedł Karol Opara, ale tym razem bramkarz gospodarzy nie dał się pokonać. W samej końcówce meczu gola dla staszowian strzelił Ernest Rozmysłowski.
Łysica Bodzentyn - Alit Ożarów 1:0 (0:0)
Bramka: Kamil Dziadowicz 70.
Łysica: Wróblewski (55. P. Chrzanowski) - Pietrzyk, Cielibała, Garbacz, Płusa - D. Chrzanowski (70. Kaczmarczyk), Mikołajek (10. Dziadowicz), Rak (86. Detka), Hajduk, Drabik (80. Wikło) - Kalista.
Alit: Saracen - Kończyk, Plewa, Kiliański, Praga (70. Nowak) - Kwiatkowski (60. Trojanowski), Sojda (46. Hołody), Ponikowski, Stępień (46. Pitkiewicz)- Gardynik, Kopacz.
-Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Znowu zmarnowaliśmy kilka dogodnych okazji do zdobycia bramek. Alit robi postępy w grze i coraz trudniej będzie z nimi o łatwe zwycięstwa - powiedział Waldemar Rak, trener Łysicy.
Zaprezentowaliśmy się pozytywnie. Jeden błąd zadecydował o naszej porażce, bo mecz był wyrównany. Szkoda straconych punktów - podsumował spotkanie Tadeusz Krawiec, trener Alitu.
ŁKS Probudex Łagów - Hetman Włoszczowa 7:0 (2:0)
ŁKS Probudex: Krzysztof Słaby 16, 52, 55, Krystian Zaręba 27, Bartosz Malinowski 71, 88 Andrzej Paprocki 81.
ŁKS Probudex: Majcherczyk – Gwóźdź (35. Czajkowski), Skrobisz, Mika, Dudzik – Uniat (72. Gadowski), Kołodziejczyk, Rusiecki (65. Biesiada), Zaręba (57. Malinowski), Paprocki - Słaby (55. Mojecki).
Hetman: Dyras (64. Gieroń) - Rajek, Chuptyś, M. Małek, Walasek - G. Małek, Samek (60. Rak), Kubicz (46. Sornat), Winckowicz, Krzysztofik - Wargacki (60. Gwóźdź).
-Mecz do jednej bramki. Piłkarsko byliśmy dużo lepszym zespołem - krótko podsumował spotkanie Ireneusz Pietrzykowski, trener ŁKS Probudex.
Zdrój Busko- Zdrój - GKS Nowiny 0:0
Zdrój: Szcześniak - Florczyk, Radwański, Bandura, Kolasa (15. Bracisiewicz) - Sinkiewicz (75. Ciepliński), Papros (85. Guca), Pietras, Jaśkiewicz - Kowalski, Zawierucha.
GKS: Gugulski - Hińcza, Cichoń, Ślefarski, Niebudek - Papka, Szmalec, P. Szymonek (87. Stefański), Dziubek (65. Szewczyk, 80. Sołtysiak), Krzymieński - Olearczyk.
-Wyrównane spotkanie z lekkim wskazaniem na nas. W pierwszej połowie goście nam nie zagrozili, u nas Piotrek Radwański miał niezłą okazję po stałym fragmencie. Po przerwie w dogodnej sytuacji znalazł się Adam Zawierucha, ale trafił w słupek. Dwa razy uderzał też Janek Kowalski, ale nie udało się pokonać Gugulskiego - powiedział Tomasz Kiciński, trener Zdroju.
-Wydaje się, że remis to wynik sprawiedliwy i oddaje przebieg meczu. Gdyby któraś drużyna zdobyła bramkę, to wygrałaby to spotkanie 1:0 - powiedział Mariusz Ludwinek, trener GKS.
ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI PIŁKI RĘCZNEJ
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?