W weekend rusza piłkarska wiosna w 4. lidze [SPRAWDŹ WYNIKI]

GKS Nowiny - Lubrzanka Kajetanów 2:2 (1:1)
Bramki: Dominik Szewczyk 34, 61 - Karol Zwierzyński 27, Patryk Zając 80.
GKS: Gugulski - Boszczyk, Cichoń, Ślefarski, Niebudek (64. Dziubek) - Kuzincow, P. Szymonek (64. Bujak), Szmalec, Papka - Krzymieński (64. Olearczyk), Szewczyk (75. Sołtysiak).
Lubrzanka: Dudek - Janyst, Zawierucha Czeneszkow, Nowak - M. Grzejszczyk, B. Bęben, Gaj, Zając - Kopyciński, Zwierzyński.
-Zremisowaliśmy wygrany mecz. Wiatr odgrywał dużą rolę, szczególnie przy drugiej bramce dla Lubrzanki. Zawodnik gości wrzucał piłkę, a wpadła do siatki, bo nie było nad nią kontroli. Powinniśmy wygrać, bo mieliśmy więcej sytuacji, ale jest punkt, który trzeba uszanować - mówił Mariusz Ludwinek, trener GKS Nowiny.
-To był wyrównany mecz. Myślę, że Nowiny stworzyły więcej bramkowych okazji, dlatego ten punkt jest dla nas cenny, wywalczony na trudnym terenie, z wymagającym rywalem - powiedział Dariusz Kozubek, trener Lubrzanki.

Łysica Bodzentyn - TS Nida 1946 Pińczów 6:1 (2:0)
Bramki: Łukasz Kaczmarek 3, Krystian Płusa 35, 55, Mirosław Kalista 60, 70, 80 - Karol Stępnik 60.
Łysica: Wróblewski - Cielibała, Czerkaszyn, Garbacz, Płusa - Ryba (75. Wojton), Mikołajek - Kaczmarek (55. Dziadowicz), Drabik (65. Pietrzyk), K. Rak (80. Detka) - Kalista.
Nida: Pałaszewski - Kempkiewicz (80. Paniec), Zygan, Krzak, Parlicki - Buczak (46. Wołczyk), Brzezoń (85. Niebudek), Gajda (61. Morgaś), Nogacki (80. Tutaj) - Karasek, Stępnik.
-Jestem zadowolony, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Mamy szeroką ławkę, dużo zmieniło się od wiosny i oby były tego efekty w kolejnych spotkaniach - powiedział Waldemar Rak, trener Łysicy.
-Bardzo dziwny mecz. Przed spotkaniem kontuzję zgłosił Marcin Szafraniec i w obronie zagraliśmy w eksperymentalnym składzie. Na boisku do przerwy szalał wiatr. My graliśmy pod wiatr. Straciliśmy cztery kuriozalne bramki. Trochę za wysoki wynik, biorąc pod uwagę przebieg spotkania. Wygrało doświadczenie - powiedział Artur Jagodziński, trener Nidy.

Alit Ożarów - Klimontowianka PBI Klimontów 0:2 (0:0)
Bramki: Piotr Ferens 50, 85.
Alit: Saracen - Praga (80 Nowak), Sołtykiewicz (43 Kwiatkowski), Trojanowski, Plewa (85 Maruszczak), Kończyk, Ponikowski, Kilijański, Stępień (60 Pitkiewicz), Kopacz, Hołody.
Klimontowianka PBI: Majchrowski - Miłek (34 Stępień), Niziołek, Dubiel, Borycki - Mikosa, Szymański, Orłowski (73 Bernyś), Kaczmarczyk - Kiliański (85 Lasota), Ferens.
W 43 minucie boisko z powodu kontuzji opuścił Kamil Sołtykiewicz, obrońca Alitu, którego ożarowski klub pozyskał z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Karetka pogotowia zabrała piłkarza do szpitala. Istnieje podejrzenie zerwania więzadeł.
Sympatycznemu zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
- Bardzo się cieszymy z wygranej, bo nie ukrywam, że po trzy punkty jechaliśmy do Ożarowa. Pierwsza połowa w miarę wyrównana, ale druga to już nasza przewaga i dwie bramki Piotra Ferensa, którego pozyskaliśmy z Wisły Sandomierz - mówił po meczu Dariusz Krawczyk, prezes Klimontowianki.
Pierwsza bramka padła po strzale lobem z około 16 metrów w wykonaniu Piotra Ferensa. Druga w sporym zamieszaniu, kiedy goście wykonywali rzut rożny, ostatni piłki dotknął Piotr Ferens i skierował do siatki.

Korona II Kielce - Hetman Włoszczowa 1:0 (0:0)
Bramka: Piotr Malarczyk 84.
Korona II: Hamrol – Kosakiewicz (75. Rybus), Pierzchała, Marquez (65. Dziubek), Kallaste – Skrzecz, Jopkiewicz, Malarczyk, Jukić (65. Gromulski) – Brown Forbes (65. Szałas), Górski (89. Gurski).
Hetman: Dyras - Oduliński, Wroński, M. Małek, Walasek – Krzysztofik (68. Wargacki), Orzeł, Jarmuda (90. Sornat), Rajek – Winckowicz (85. Cegieła), Piotrowski.
W drugiej drużynie Korony zagrało wielu zawodników z kadry pierwszego zespołu, między innymi Matthias Hamrol, Ivan Marquez, Piotr Malarczyk, Ken Kallaste, Ivan Jukić, Maciej Górski, Felicio Brown Forbes. Gospodarze mieli bramkowe okazje, ale w bramce Hetmana świetnie spisywał się Damian Dyras. -W nocy wrócił z Iławy, bo miał wyjazd służbowy. Bardzo zależało mu na tym, żeby zagrać z Koroną II. I spisuje się super - mówił w trakcie meczu Grzegorz Włodarczyk, kierownik drużyny Hetmana.
Skapitulował dopiero w 84 minucie po kapitalnym strzale Piotra Malarczyka z rzutu wolnego - piłka wylądowała w okienku bramki Hetmana.

Olimpia Pogoń 1945 Staszów - Wierna Małogoszcz 2:2 (1:0)
Bramki: Krystian Rzepa 30, 60 - artłomiej Kraus 77, Jakub Grzyb 85.
Olimpia Pogoń: Wareliś - Kobryń, Dutka, Baczewski, Wójcik - Skrzek (55. Tłuścik), Kumański, Boksiński, Malec, Rozmysłowski (90. Górecki) - Rzepa.
Wierna: Szram - Gągorowski (60. Jędrzejak), Kołodziejczyk, Pawłowski, Foksa, Bujak (25. Kraus), Soboń, Grzyb, Rogula (45. Bąk), Bednarski - Fryc.
-Po meczu czujemy lekki niedosyt. Mieliśmy sporo sytuacji, mogliśmy wygrać - powiedział Radosław Sekuła, prezes Olimpii Pogoń.

Kamienna Brody - Unia Sędziszów 1:2 (1:1)
Bramki: Bartłomiej Niedbała 13 - Mateusz Rejowski 44, 47.
Kamienna: Bidziński - Dereń, Niedbała, Jagieła (85. Dziedzic), Kosela - Trela, Małaczek, Franus, Dziewięcki (46. Zalewski), Nowak - Tymoszuk (56. Soboń).
Unia: Pawlikowski - Żebrowski , Pańtak, Brożek (90. Styczeń), Rejowski (85. Grzych), Kita, Ślęzak (72. Papaj), Winiarski, Zapalski - Bratek, Nartowski.

-Był to mecz o stawkę, nie wszyscy nasi zawodnicy wytrzymali to ciśnienie. Po stracie drugiej bramki zeszło z nas powietrze - podsumował Krzysztof Trela, grający trener Kamiennej Brody. ą

ŁKS Probudex Łagów - Naprzód Jędrzejów 1:0 (1:0)
Bramka: Adrian Uniat 20.
ŁKS Probudex: Marzec - Gwóźdź, Mika, Basąg, Biesiada (70. Czajkowski)- Uniat, Kołodziejczyk, Rusiecki (60. Kołodziej), Malinowski, Paprocki - Mojecki.
Naprzód: Majcherczyk - Butenko (85. P. Bębenek), Olszewski, Maciejewski, Rybicki - Osiński, Kowalczyk, S. Blicharski, Kasza - Owczarek (85. Bożęcki), Równicki (65. Tekiel).
-Zasłużone zwycięstwo. Ponieważ nie strzeliliśmy więcej goli, to do końca gra była otwarta i Naprzód zagrażał nam po stałych fragmentach gry - powiedział Ireneusz Pietrzykowski, trener ŁKS Probudex.
-Szkoda, że nie udało się wywalczyć punktu. Gratuluje gospodarzom zwycięstwa - powiedział Grzegorz Opara, trener Naprzodu.

Zdrój Busko-Zdrój - Granat Skarżysko-Kamienna 0:3 (0:0)
Bramki: Damian Szyszka 53, Tomasz Bartosikak 89, 90.
Zdrój: Szcześniak - Florczyk, Radwański, Pietras, Kolasa, Piotrowski (37 Ciepliński), Sinkiewicz, Papros, Kowalski, Jaśkiewicz, Zawierucha (76 Gębalski).
Granat: Michalski - Styczyński, Drożdżał, Dulak (65 Suwara), Szyszka, Paluch (65 Spadło), Dulęba, Bartosiak, Uciński (73 Głowaczewski), Rzeszowski (90 Wojna), Miller.

W pierwszej połowie bramkarz Granatu Przemysław Michalski obronił rzut karny wykonywany przez Jakuba Jaśkiewicza. Karnego sędzia podyktował za faul na Marcinie Piotrowskim. Po tej sytuacji piłkarz Zdroju z powodu kontuzji musiał opuścić boisko.
W 53 minucie po zagraniu piłki z rzutu rożnego przez Krzysztofa Rzeszowskiego, gola dla Granatu strzelił Damian Szyszka. Druga i trzecia bramka była autorstwa Tomasza Bartosiaka, a podającym był Błażej Miller.
- Wynik trochę za wysoki. Szkoda, bo mieliśmy kilka okazji bramkowych, ale nic nie chciało wpaść - mówił po meczu Tomasz Kiciński, trener Zdroju.

Neptun Końskie - Partyzant Radoszyce 1:0 (1:0)
Bramka: Piotr Gardynik 51.
Neptun: Herda - Dutkiewicz, Skalski, Maciejewski, Skoczylas, Gardynik, Szymkiewicz, Armata, Kwiecień (85 Sierszyński), Pach (75 Sroka), Jamróz.

Jedyna bramka padła w 51 minucie, kiedy po dośrodkowaniu piłki w pole karne, Piotr Gardynik strzałem z 6 metrów pokonał bramkarza Partyzanta.

- Jak to bywa w derbach, była męska twarda gra. I my mieliśmy sytuacje i Partyzant. Udało się nam jedną wykorzystać i z wygranej się cieszymy - mówił po meczu Waldemar Szpiega, trener Neptuna.

KIEDYŚ PASTWISKO, DZIŚ SUZUKI ARENA. ZOBACZ HISTORIĘ KIELECKIEGO STADIONU [ZDJĘCIA]

OTO NOWE PGE VIVE KIELCE. ZOBACZ ZMIANY I SKŁAD NA SEZON 2018/2019 [ZDJĘCIA]	SŁAWEK SZMAL SKOŃCZYŁ 40 LAT. Zobaczcie „KASĘ”, JAKIEGO NIE ZNACIE [UNIKALNE ZDJĘCIA]
20 LAT TEMU W KIELCACH ODBYŁ SIĘ PIERWSZY MECZ GWIAZD ISKRA SHOW.	PRAWIE JAK MESSI. MICHAŁ JURECKI WYSTĄPIŁ W TURBOKOZAKU