Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Gorzów chce być solidnym trzecioligowcem. I wreszcie zacząć wygrywać u siebie!

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Warciarze są na dobrej drodze do pozostania w trzeciej lidze. Muszą tylko poprawić skuteczność w domowych meczach.
Warciarze są na dobrej drodze do pozostania w trzeciej lidze. Muszą tylko poprawić skuteczność w domowych meczach. Robert Gorbat
Czy można się utrzymać w trzeciej lidze, nie wygrywając żadnego meczu na swoim boisku? Piłkarze AstroEnergy Warty Gorzów na razie udowadniają, że tak. Po niepełnej dla nich jesiennej rundzie zajmują bezpieczną, 13. lokatę w tabeli.

W trzeciej grupie trzeciej ligi są trzy drużyny (same trójki!), które nie zaznały smaku zwycięstwa na swoim boisku: Warta Gorzów, Chrobry II Głogów i LKS Goczałkowice Zdrój. Co ciekawe, wszystkie plasują się w tabeli powyżej strefy spadkowej. Czy domowa niemoc jest - paradoksalnie - sposobem na utrzymanie statusu trzecioligowca?

Trzeba przełamać złą passę

Kibice warciarzy mówią: naszych chłopaków usztywnia rola gospodarza, gra przed własną publicznością, rodzinami i znajomymi. Czy tak jest w istocie?
- To nie może być żadnym usprawiedliwieniem - twierdzi trener Mateusz Konefał. - Jeśli chce się grać na odpowiednim poziomie, to z takim obciążeniem trzeba sobie po prostu radzić. Moim zdaniem to tylko prawo serii. Takiej irracjonalnej, trudnej do wytłumaczenia, ale występującej w piłce nożnej. Sytuacja może się w każdej chwili zmienić. Staram się oddalać od zawodników presję i powtarzam im, by nie myśleli o żadnym fatum.

Czym zatem tłumaczyć liczby: 14 punktów, zdobytych jesienią na wyjazdach i tylko cztery na stadionie gorzowskiego OSiR przy ul. Olimpijskiej?
- Paradoksalnie na boiskach rywali gramy bardzo odważnie, ofensywnie. Kreujemy sporo sytuacji strzeleckich, zdobywamy gole, odnosimy zwycięstwa. Brakuje nam takiej samej postawy u siebie - diagnozuje problem Konefał.
Celem gorzowian było zdobycie w pierwszej rundzie co najmniej 20 punktów i zajęcie bezpiecznego miejsca w środku tabeli. To zadanie wciąż jest jeszcze możliwe do wykonania, bo drużyna ma zaległe (z poprzedniej soboty) spotkanie z Lechią Zielona Góra. Jeśli zakończy się ono zwycięstwem bordowo-granatowych, to będą mieli na swoim koncie 21 „oczek”. Czyli wykonają normę. Dziś wiemy już, że ten mecz, storpedowany przez obfite opady śniegi zostanie rozegrany na początku rewanżowej rundy.

Każdy pracował za dwóch

Szkoleniowiec warciarzy podkreśla, że największą zdobyczą jesieni jest konsolidacja zespołu i bardzo profesjonalne podejście zawodników do ich sportowych obowiązków.
- Pod względem finansowym prezentujemy średnią trzecioligową, zapewniamy piłkarzom średnie standardy - mówi Konefał. - Nie było nas stać na żadne spektakularne transfery, więc trzeba było mocno pójść w proces treningowy. Dziś mogę powiedzieć, że nie straciliśmy żadnej jednostki, że wszyscy pracowali z pełnym zaangażowaniem.

Zadania nie ułatwia warciarzom ograniczony dostęp do stadionu przy ul. Olimpijskiej. Trenują tam raz, najwyżej dwa razy w tygodniu. Pozostały czas spędzają albo na boiskach ze sztuczną nawierzchnią w swoim kompleksie przy ul. Żwirowej, albo w Wawrowie.
- Przy Olimpijskiej wciąż czujemy się trochę… jak na wyjazdach - dodaje Konefał. - Może to także jest przyczyną naszych słabych wyników w domowych meczach?...

Wszyscy się rozwijają

Co można zapisać Warcie na plus po jesiennej rundzie? Na pewno sportowy rozwój zawodników we wszystkich formacjach. W grze obronnej zespół miał dwie wpadki: 0:3 z Cariną w Gubinie i 0:5 u siebie z Rekordem Bielsko-Biała. Po tym ostatnim spotkaniu miejsce w bramce zajął Łukasz Wiśniewski, zastępując Oskara Natorskiego. Ale obydwaj wciąż toczą zaciętą walkę o bycie „numerem pierwszym”. Przed nimi skutecznie i stabilnie grała linia defensywy, złożona z czterech doświadczonych, otrzaskanych w trzecioligowych bojach graczy: Piotra Majerczyka, Dominika Siwińskiego, Adriana Bielawskiego i Bartłomieja Gajdy.

Więcej zastrzeżeń było do pomocników i napastników. Brak stabilizacji formy większości zawodników sprawił, iż ciężar gry w ofensywie najczęściej musiało brać na swoje barki trio: Karol Gardzielewicz, Dawid Ufir i Paweł Krauz.
- Na plus mogę zapisać tę rundę także Brajanowi Burzyńskiemu i Jakubowi Dudzie - mówi otwarcie trener warciarzy. - Z pierwszym jest jednak ten problem, że lepiej wygląda jako zmiennik niż zawodnik podstawowego składu. Grając od pierwszej minuty nie prezentuje charakterystycznego dla niego ciągu na bramkę, jest nazbyt asekuracyjny. Może obawia się, że coś zawali i nie dostanie ponownej szansy?... A Kuba już wiosną dawał sygnały, że może być ważną postacią w zespole. Teraz dostał sporo minut w mistrzowskich meczach i spośród młodzieżowców zdecydowanie najlepiej wykorzystał swoją szansę.

Potrzeba trzech wzmocnień

W sztabie szkoleniowym Warty wszyscy mówią jednym głosem: zimą trzeba zakontraktować trzech dobrych zawodników na pozycje środkowego obrońcy, lewego wahadłowego i napastnika. Na dwóch pierwszych wciąż występuje duża rotacja graczy, a dodatkowo doświadczony stoper jest niezbędny do utrzymania koncepcji trzyosobowej obrony. Trzecia może się wkrótce okazać wakatem, gdyż Krauz otrzymał ciekawą propozycję od liderującej w drugiej lidze Kotwicy Kołobrzeg.
- Zawsze mówiłem, że Warta to dla większości piłkarzy tylko przystanek w rozwoju ich sportowych karier - przypomina Konefał. - Nie ma się co obrażać, gdy chłopcy przychodzą i mówią, że chcą odejść do innych, lepszych klubów. Trzeba jedynie trzymać za nich kciuki.

Jesienią kadra bordowo-granatowych liczyła 22 zawodników z pola i trzech bramkarzy. Czyli łącznie 25 zawodników, a do meczowego protokołu można wpisać tylko 18 nazwisk. Jeśli finanse pozwolą na przeprowadzenie zaplanowanych transferów, to trzej gracze będą musieli sobie poszukać nowych pracodawców. Większych ubytków nikt nie zakłada, bo szefom klubu zależy na utrzymaniu 25-osobowego zespołu.
Kto może trafić w najbliższych tygodniach do Warty? Prezes Zbigniew Pakuła i trener Konefał nie odżegnują się od wariantu… japońskiego. Szczególnie na pozycje w przednich formacjach. Dobre doświadczenia sąsiadów: Stilonu Gorzów, Lubuszanina Drezdenko czy Pogoni Skwierzyna pokazują, że takie rozwiązanie bywa bardzo skuteczne. Bo Japończycy są bardzo pracowici i zdyscyplinowani, a dodatkowo koszty ich utrzymania w Europie ponoszą biologiczne rodziny.

Testy zaczną lada dzień

- Zawodnicy i agenci piłkarzy walą do nas drzwiami i oknami - mówi z uśmiechem Konefał. – Rozważnie przypatrujemy się każdej nowej kandydaturze, ale nie rezygnuję też z osobistych obserwacji. Testowanie nowych graczy rozpoczniemy już w najbliższych dniach, gdy zespół znajdzie się w okresie roztrenowania.
Mniejsze obciążenia treningowe, z zajęciami tylko w poniedziałki, środy i piątki będą serwowane zawodnikom do 15 grudnia. Potem przejdą testy wydolnościowe, a od 16 grudnia do 9 stycznia otrzymają urlopy. Oczywiście z zaleceniami wykonywania indywidualnych ćwiczeń.

- Nie planujemy wyjazdu na żaden obóz, całe przygotowania do rewanżowej rundy przeprowadzimy na własnych obiektach - zapewnia szkoleniowiec. - Po dwóch tygodniach pracy fizycznej rozpoczniemy cykl sparingów. W sumie przed inauguracją wiosennej rundy, która ruszy 4 marca, chcemy rozegrać siedem test-meczów.

Warta w statystykach

  • Mecze u siebie: o zwycięstw, 4 remisy, 3 porażki, bramki 6:14.
  • Mecze na wyjazdach: 4 zwycięstwa, 2 remisy, 3 porażki, bramki 11:14.
  • Ogółem: 16 meczów, 18 punktów, 4 zwycięstwa, 6 remisów, 6 porażek, bramki 17:28.

Plan zimowych sparingów

  • 24 stycznia: Warta – Polonia Warszawa (II liga) – w Zielonej Górze
  • 28 stycznia: Warta – Biali Sądów (IV liga)
  • 3 lutego: Warta – Lubuszanin Drezdenko (IV liga)
  • 4 lutego: Warta – Świt Skolwin-Szczecin (III liga)
  • 11 lutego: Warta – Stilon Gorzów
  • 18 lutego: Kluczevia Stargard (IV liga) – Warta
  • 25 lutego: Warta – Polonia Środa Wlkp. (III liga)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Warta Gorzów chce być solidnym trzecioligowcem. I wreszcie zacząć wygrywać u siebie! - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24