Pod koniec 2022 roku Warta Poznań była w ogromnym dołku. Po 19. kolejkach miała zaledwie 3 wygrane oraz 18 punktów na koncie. Wiele wskazywało na to, że Zielonych w przyszłym sezonie nie zobaczymy w PKO Ekstraklasie, tym bardziej że ich styl gry nie przekonywał ani kibiców, ani ekspertów. Sytuacja wiosną zmieniła się diametralnie. Warciarze w tym roku zdobyli już 20 "oczek" i są o krok od tego, aby pozostać w lidze.
- Uważam, że co najmniej jeden krok jest nam jeszcze potrzebny, czyli to jedno zwycięstwo. Może się okazać, że tych punktów będzie potrzeba więcej, bo matematyka pokazuje, że na ten moment potrzeba ich minimum 40, aby się utrzymać, Patrząc jednak, jak układają się te rozgrywki, śmiem twierdzić, że 39 punktów, to będzie ta liczba, która pozwoli nam na pozostanie w lidze. Jak widać w tabeli, do tego celu brakuje nam wygranej
- powiedział przed meczem Dawid Szulczek, trener Warty Poznań.
Zadanie to nie będzie takie proste. Lechia Gdańsk, która będzie najbliższym przeciwnikiem zawodników z Dolnej Wildy, cały czas walczy o możliwość gry kwalifikacjach do Ligi Konferencji. Co więcej, ekipa Tomasza Kaczmarka w tym sezonie na własnym boisku jest praktycznie nie do pokonania. W Gdańsku przegrała tylko jedno spotkanie (z Jagiellonią 1:2). W tabeli za mecze "u siebie" lechiści w obecnych rozgrywkach ustępują jedynie Kolejorzowi.
- Mecz z Lechią to będzie spotkanie podobne do tych z Rakowem, Lechem, Pogonią. To będzie trudny mecz. Gdańszczanie mają bardzo jakościowych piłkarzy i na pewno to będzie nie lada wyzwanie, aby nie stracić bramki i zachować czyste konto
- dodał szkoleniowiec warciarzy.
Na pewno w składzie ekipy Biało-Zielonych zabraknie ich najlepszego strzelca, Łukasza Zwolińskiego (11 goli w sezonie), który pauzuje za czwartą żółtą kartkę, którą otrzymał w ostatniej kolejce z Górnikiem Zabrze. Do zespołu wróci natomiast Portugalczyk Flavio Paixao, który został odstawiony od składu w poprzednim spotkaniu Lechii za publiczną krytykę własnego szkoleniowca, zarzucając mu słabe przygotowanie fizyczne drużyny.
Jeśli chodzi o kadrę Warty Poznań na najbliższe spotkanie, to cały czas z drobnym urazem zmaga się Kajetan Szmyt. W tygodniu indywidualnie trenował także Dawid Szymonowicz, który w piątek wrócił do treningów z drużyną, jednak decyzja o tym, czy wystąpi w sobotę, zostanie podjęta przed samym meczem. Natomiast miejsce między słupkami prawdopodobnie do końca sezonu wywalczył sobie Jędrzej Grobelny.
- Decyzja o tym, że Jędrzej wskoczył do bramki, była podyktowana tym, że chcieliśmy zmienić hierarchię i wytworzyć inny rodzaj rywalizacji. Do tej pory zdecydowanym numerem jeden był Adrian Lis. Grobelny się obronił, nie wpuszcza wielu bramek, 3 czyste konta na 5 meczów. To, że jest młodzieżowcem, nie jest jedynym argumentem do tego, aby grał. Być może w najbliższych kolejkach dojdzie do takiej sytuacji, że Jędrzej będzie grał w bramce, a inny młodzieżowiec wystąpi w polu
- dodał 32-letni szkoleniowiec Zielonych.
Dobrą wiosnę, a szczególności grę w defensywie w wykonaniu warciarzy, docenia także trener Lechii Tomasz Kaczmarek. Spodziewa się on bardzo niewygodnego pojedynku na Arenie Gdańsk.
- Widać tutaj porządną pracę trenera Szulczka. Niesamowicie skutecznie bronią. Są bardzo dobrze zorganizowani w defensywie z dobrą intensywnością, także pod względem taktycznym prezentują wysoki poziom. Ich gra z piłką odbywa się bez większego ryzyka, powiedziałbym nawet, że momentami jest schematyczna. Grają czasami wyłącznie na wynik, ale są zawsze przygotowani
- powiedział trener gospodarzy.
Arbitrem sobotniego pojedynku będzie Bartosz Frankowski, który w tym sezonie już czterokrotnie był rozjemcą w spotkaniach Zielonych (dwa razy Warta wygrała, dwa razy przegrała). Sędzia z Torunia ostatni raz prowadził pojedynek z udziałem warciarzy w ostatniej kolejce ze Stalą Mielec (1:0).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?