Ostatni mecz w obecnych rozgrywkach PKO Ekstraklasy w wykonaniu Warty Poznań rozegra się praktycznie bez emocji. Wszystko zostało już rozstrzygnięte w poprzedniej kolejce. Nie oznacza to jednak, że nie będzie to historyczne spotkanie. Zieloni pożegnają oficjalnie zespół Wisły Kraków, która po wielu latach gry w najwyższej klasie rozgrywkowej, od następnego sezonu rozpocznie bój w Fortuna 1. lidze. Dawid Szulczek uważa, że spadek ekipy Jerzego Brzęczka będzie ogromną stratą dla polskiej piłki.
- Pamiętam, jak w dzieciństwie, oglądałem Wisłę w europejskich pucharach. Wówczas się im kibicowało, aby szło im jak najlepiej. Wtedy to były takie jedyne kontakty z piłką zachodnią, gdzie polska drużyna dawała sobie radę. Będzie to ogromna strata i mam nadzieje, że szybko wrócą do ekstraklasy
- powiedział 32-letni szkoleniowiec.
Podczas ostatniego meczu Warty Poznań w derbowym spotkaniu z Kolejorzem, Zieloni, pomimo prowadzenia od 10. minuty ostatecznie przegrali z obecnym mistrzem Polski 1:2. Pomimo wyniku opiekun Warty uważa, że nie było to złe spotkanie w ich wykonaniu.
- Na tle Lecha zaprezentowaliśmy się w moim odczuciu z bardzo dobrej strony. Były momenty w naszej grze. Lech ma bardzo dużo jakości, trudno nam było zrobić coś więcej. Jednak pod kątem psychicznym i fizycznym drużyna mocno to odczuła. Mieliśmy po tym spotkaniu dwa dni wolnego, a obecnie jesteśmy w drugim mikrocyklu regeneracyjnym
- mówi Szulczek.
Podczas najbliższego pojedynku zabraknie m.in. Łukasza Trałki, który podczas derbów oficjalnie zakończył swoją piłkarską karierę. Jednak to nie koniec problemów kadrowych trenera Szulczka. Szkoleniowiec Zielonych nie będzie miał do dyspozycji również Dawida Szymonowicza, który w pojedynku z Kolejorzem, pod koniec pierwszej części gry upadł na tyle niefortunnie, że doznał uszkodzenia stawu kolanowego. Ta kontuzja wyklucza środkowego obrońcę Warty na ok. 2-3 tygodnie.
- Mamy problem ze środkowymi obrońcami. W najbliższym meczu będę chciał na tej pozycji wystawić albo Mateusza Kupczaka albo Michała Kopczyńskiego. Mamy jeszcze w zanadrzu Jordana Courtneya-Perkinsa oraz Aleksa Pawłowca
- dodał trener Warty.
Przeciwko Wiśle nie zagra także najlepszy strzelec Zielonych, Adam Zrelak, który cały czas leczy uraz. Klub nie chce podejmować ryzyka z wystawieniem go do składu. Słowak otrzymał już od zespołu wolne i w najbliższym czasie dostanie od sztabu szkoleniowego rozpiski, aby mógł przygotować się do kolejnego sezonu.
Ekipa z Dolnej Wildy w czwartek ogłosiła także, że jest zmuszona odwołać zorganizowany wyjazd kibiców do Krakowa. Powodem decyzji jest zamknięcie sektora gości na stadionie przy ul. Reymonta. Fani, którzy zapłacili za bilety, otrzymają za nie zwrot pieniędzy.
Sobotni pojedynek Wisły Kraków z Wartą Poznań odbędzie się w sobotę o godzinie 17.30. Transmisja będzie pokazywana przez stację Canal+Sport w ramach relacji Multiligi+, a także na Canal+Now oraz w McRadio.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?