Warta Poznań: Przygotowania zweryfikuje boisko

Warta Poznań to zespół z 1. ligi, który nie ukrywa, że nie czuje się w niej komfortowo i mierzy znacznie wyżej - do T-Mobile Ekstraklasy. Zarówno zarząd jak i sztab szkoleniowy robią wszystko, by zespół awansował i nie odstawał poziomem gry od kolegów z wyższej ligi.

Prezes Izabela Łukomska-Pyżalska zatrudniła trenerów odpowiadających za przygotowanie fizyczne "Zielonych". Zostali nimi Dominik Machlik, Jarosław Frankowski i Michał Barański, którzy dotychczasowe doświadczenia zbierali w rugby. Przed zimowymi przygotowaniami zapowiadali, że zamierzają dobrze przygotować zespół fizycznie i psychicznie do wiosennych rozgrywek.

- Pracujemy z głową, żeby drużyna była dobrze przygotowana, to wszystko należy równo porozkładać. Drużyna przykłada się do pracy, buduje fajny kolektyw. Kiedyś byłem sceptycznie nastawiony do piłkarzy, teraz jestem pełny podziwu. Wprowadzam nietypowe treningi. Wczoraj mieliśmy judo, wprowadzamy urozmaicenia. Jedziemy na obóz, będziemy pracować ciężko. Myślę, że chłopaki dadzą z siebie wszystko. Będę robił wszystko, co w mojej mocy. Reagują bardzo dobrze na treningi, chcą pracować i dobrze rozegrać sezon - mówił przed przerwą Machlik. Jak udało nam się dowiedzieć, założenia zostały zrealizowane, a drużyna pod względem fizycznym jest dobrze przygotowana.

Transfery

Zmian dokonano także w samym składzie, postanowiono stawiać na ambitną młodzież. - Stawiamy na młodych piłkarzy, ci doświadczeni mieli czas, by pokazać, na co ich stać. Zawiedli, rozczarowali nas. Teraz stawiamy na młodych zawodników, którzy pną się w karierze. Skupiamy się na perspektywicznych zawodnikach. Piceluk ma kontrakt na 3 lata, Mójta na rok. Myślimy o budowaniu zespołu na przyszły sezon - wyjaśniła prezes Łukomska-Pyżalska.

Główne wzmocnienia, jakich dokonano to pozyskanie kilu nowych twarzy jak Jakub Słowik z Jagiellonii Białystok, Piotr Giel z Ruchu Radzionków, Łukasz Grzeszczyk z Widzewa Łódź, Michał Jakóbowski z Młodej Ekstraklasy Lecha Poznań, Adam Mójta z Zagłębia Sosnowiec, Paweł Piculka Lecha Rypin, Łukasz Klimek i z PGE GKS Bełchatów Maciej Mysiak oraz Grzegorz Bartczak z Zagłębia Lubin.

Warta Poznań nie ograniczała się do pozyskania graczy ze swojej bądź wyższej ligi, często sięgano po piłkarzy z niższych. Trener Araszkiewicz uważa jednak, że i dla nich znajdzie się miejsce.

- Czasami widać różnicę w grze, gdyż dla wielu chłopaków jest to duży przeskok. Są tutaj po to by wdrożyć się w drużynę, poznać otoczenie i zobaczyć ile im jeszcze brakuje, by grać w pierwszej lidze. Przede wszystkim skupiłem się na zawodnikach bardziej doświadczonych jak Bartczak czy Mysiak, ogranych. Jedenastka na niedzielę jest właściwie wyklarowana.Wszyscy rywalizowali i na dzień dzisiejszy mam gotową do gry "13" - twierdzi trener Warty.

Nie obyło się także bez pożegnań. Kontrakty rozwiązano z Maciejem Scherfchenem i Pawłem Iwanickim, którzy nadal pozostają bez klubów, natomiast Paweł Sasin z Warty trafił do ŁKS Łódź. Adrian Laskowski został wypożyczony do GKS-u Dopiewo, a Łukasz Białożyt do Jaroty Jarocin.

Obozy i sparingi

Najbliższe starcie czeka Wartę już w niedzielę, ale nastroje w szatni są pozytywne. Szkoleniowiec jest zadowolony z efektów pracy, a sami piłkarze aż wyrywają się do walki. Drużyna solidnie przygotowywała się do rundy rewanżowej aż na trzech zgrupowaniach - w Zakopanem, Grodzisku Wielkopolskim i tureckiej Antalyi, a także trenował na obiekcie przy DD. Jak prezentuje się forma graczy?

- Moim zdaniem jesteśmy w dobrej formie, ale wszystko zweryfikuje życie i boisko. Moja rola polega na tym, żeby chłopakom pomóc, a nie zaszkodzić, ale wszystko jest w ich nogach i głowach. Plan zrealizowaliśmy w 99,9%, więc według mnie bardzo dobra.
Teraz pozostaje nam tylko czekać na ligę. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. - zakończył szkoleniowiec Warty Poznań.

Łącznie "zieloni" rozegrali 15 sparingów, m.in. z Zagłębiem Lubin (0:1), Cracovią (1:1), Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:1), Zawiszą Bydgoszcz (1:2) oraz rosyjskimi zespołami pierwszej ligi - Czernomorcem Noworosyjsk (1:2) i Szynnikiem Jarosław (3:1).