Szkoleniowiec Zielonych zdecydował się na oczywiste zmiany w składzie w porównaniu z ostatnim spotkaniem ligowym ze Stomilem Olsztyn. Do wyjściowej jedenastki wrócił Łukasz Trałka, sadzając tym samym ponownie na niej Adriana Cierpkę. Za kartki pauzowali Michał Grobelny i Bartosz Kieliba, a w ich miejsce wskoczyli Jakub Kuzdra oraz Tomasz Boczek. Z kolei do kadry meczowej wrócił Sergij Napołow, który opuścił dwa ostanie spotkania z powodu urazu.
Czytaj też: Warta Poznań - Stal Mielec. Piotr Tworek: - W Warcie nie mówimy o porażkach. Mówimy tylko o zwycięstwach!
W Grodzisku Wielkopolskim spotkały się dwie obecnie najlepsze defensywy w Fortuna 1. lidze, ale kibice na pierwszą bramkę nie musieli długo czekać. Warta Poznań dobrze weszła w spotkanie, ale w 9. minucie fatalnie piłkę z własnego pola karnego wybił Adrian Lis, podając wprost pod nogi Batosza Nowaka. Pomocnik Stali dograł do Mateusza Maka, a ten skierował piłkę do pustej bramki.
Sprawdź też:
W 17. minucie Zieloni pierwszy raz poważnie zagrozili bramce Primela. Dobrą akcję na lewym skrzydle rozpoczął Jakóbowski i dograł piłkę na szesnasty metr, ale Jaroch nie dał wyrównania gospodarzom. Podopieczni Piotra Tworka ponownie przejęli inicjatywę, ale gra Warty dobrze wyglądała tylko do 20 metra.
Czytaj też: Warta Poznań. Gracjan Jaroch: Nie będę poprzestawał, bo cały czas chcę więcej
W pierwszej połowie raz inicjatywę przejmowali gospodarze, a za chwilę goście. Stal w pierwszej połowie stworzyli sobie więcej okazji do zdobycia bramki, ale prowadzenie uzyskała po fatalnym błędzie Adriana Lisa. W obronie drużyny Dariusza Marca dobrze dysponowany był Mateusz Żyro.
Trener Piotr Tworek przed spotkaniem ostrzegał na szybkie ataki Stali i się nie mylił. W pierwszej części oglądaliśmy kilka takich akcji granych przez Maka czy Prokcia i tak samo rozpoczęła się druga połowa. Mimo to jednak Warta pierwsza stworzyła sytuację do zdobycia gola. Akcję rozpoczął dobrym dograniem Jakub Kuzdra do Roberta Janickiego. Pomocnik Warty znalazł podaniem piłki w polu karnym Jakóbowskiego, ale pomocnik Zielonych minimalnie chybił.
Zieloni stwarzali sobie okazję do zdobycia gola, ale nie mogli wstrzelić się w bramkę Primela. Stal w miarę upływu czasu mądrze ustawiała się w strefie obronnej, pilnując dostępu do własnej bramki. Dopiero w 77. minucie podopieczni Piotra Tworka oddali pierwszy celny strzał. Bardzo bliski pokonania bramkarza gości był Mateusz Kupczak i od tego momentu Zieloni zdecydowanie przycisnęli rywala. Nie przełożyło się to jednak na bramkę wyrównującą, a goście co rusz wychodzili z kontrą na bramkę Lisa. Jedną z nich wykorzystał Andreja Prokić, ustalając wynik na 2:0 dla Stali.
Sprawdź też:
Mecz zapowiadany jako najlepsze spotkanie kolejki delikatnie rozczarował. W Grodzisku grały drużyny z czuba tabeli, ale kibice obejrzeli tylko jednego gola. O wyniku zaważył błąd Adriana Lisa, który ukształtował dalszy przebieg spotkania. Warta oddała w całym spotkaniu tylko jeden celny strzał, a w takiej sytuacji trudno myśleć o korzystnym rezultacie. Zatem Piotr Tworek i jego zawodnicy zaczynają rundę rewanżową tak samo, jak rozpoczęli sezon – od przegranej ze Stalą Mielec.
Zobacz też: Warta Poznań: Zieloni ruszają z akcją #wartobudować. Ma pomóc odmienić wizerunek Warty i pozyskać nowego
Warta Poznań mimo porażki pozostała liderem Fortuna 1. ligi. Obecnie wyprzedza Podbeskidzie Bielsko-Biała dzięki lepszej różnicy bramek, a obie drużyny mają po 34 punkty na koncie. Za plecami tej dwójki są Stal Mielec i Radomiak Radom z 32 punktami. Kolejne spotkanie Zieloni zagrają na wyjeździe, a odbędzie się ono w sobotę, 23 listopada o godz. 12.40. Rywalem Warty będzie GKS Bełchatów.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?