Wspomniane zwycięstwo Warciarzy w 5. kolejce PKO Ekstraklasie z Wisłą można spokojnie ująć w historii Zielonych, ale też było w pewien sposób przełomowe. Zieloni czekali wówczas aż pięć kolejek, żeby strzelić pierwszego gola i zaliczyć pierwsze zwycięstwo w lidze po 25 latach przerwy. Autorem premierowego gola po powrocie do elity był Aleks Ławniczak, a kolejne bramki zdobyli Bartosz Kieliba i Łukasz Trałka. Dla trenera Tworka tamten mecz także ma pewną symbolikę.
- Warta Poznań nie ma na sobie zbyt dłużej presji, ale wierzyłem w ten klub - mówi Radosław Majdan
-Mecz z Wisłą Płock był szczególny dla mnie i dla zespołu. Były to dla nas pierwsze trzy punkty i było to także moje premierowe zwycięstwo w PKO Ekstraklasie – odnosił się Piotr Tworek do wspomnianego starcia z 25 września, ale trener musiał się także zmierzyć z pytaniami o ostatni mecz derbowy, gdzie znowu Warta decydującego gola straciła w ostatnich sekundach meczu.
- Nie ma w naszym zespole załamania psychicznego po derbach. Zrobiliśmy analizę i dobrze przetrawiliśmy straty dwóch bramek. Nie powinny się nam przydarzyć. Jeśli to się przytrafiło, to oznacza, że były błędy i musimy z nich brać nauczkę. Nie musieliśmy długo rozmawiać z zawodnikami po derbach […] Podchodzimy do tego meczu z myślą, że musimy przekuć te negatywne wydarzenia na korzyść w następnych spotkaniach. Dużo rozmawialiśmy i przypominaliśmy, co powinniśmy robić w takich momentach meczu, żeby to się już nie przytrafiło. Trenujemy z chłodnymi i wyczyszczonymi głowami, ale nie oznacza to, że nie byliśmy źli po derbach. Mieliśmy na wyciągnięcie ręki punkt i powinniśmy sobie go przypisać – mówił trener.
Jeśli chodzi o raport kadrowy przed meczem z Wisłą Płock, to Piotr Tworek będzie musiał zdecydować się na zmiany w wyjściowym składzie. Kontuzję mięśniową leczy kapitan Bartosz Kieliba, a od dłuższego czasu szkoleniowiec nie może korzystać z Mario Rodrigueza i Nikodema Fiedosewicza. Z kolei do tej listy doszedł także Michał Kopczyński, który z urazem schodził z boiska w derbowym meczu z Lechem. Z kolei do gry od pierwszej minuty nie nadaje się jeszcze Adam Zrelak, który w tygodniu otrzymał miłą informację, że znalazł się w szerokiej kadrze Słowacji na mecze w ramach eliminacji do mistrzostw świata.
Zobacz też: Adam Zrelak z Warty Poznań w szerokiej kadrze Słowacji. U beniaminka napastnik czeka na debiut
Wisła Płock przystępuje do tego meczu po trzech meczach bez zwycięstwa. Podopieczni Radosława Sobolewskiego w miniony czwartek odrabiali zaległości z 16. kolejki, gdzie zremisowali w Mielcu ze Stalą 2:2. Nafciarze prowadzili już 2:0, ale dali sobie wyrwać zwycięstwo. Zresztą przed tygodniem w starciu ze swoją imienniczką z Krakowa, Wisła także prowadziła 1:0, aby ostatecznie przegrać 1:3. Trener Tworek zwracał na to uwagę, że nie tylko jego zespół przed tygodniem dał sobie wyrwać punkty mimo prowadzenia w meczu z Lechem.
Do składu Nafciarzy po zawieszeniu kartkowym wraca Dusan Lagator. Piotr Tworek sygnalizował także powrót lidera defensywy, a więc Jakuba Rzeźniczaka, a także doceniał występ Patryka Tuszyńskiego w spotkaniu ze Stalą. Szkoleniowiec Zielonych zwrócił także uwagę w barwach gości na Mateusza Szwocha, który został przeniesiony na bok pomocy i wygląda tam bardzo dobrze. Jest zresztą samodzielnym liderem w lidze wśród asystentów, bo ma ich już na koncie aż 8. Najlepszy w Warcie – Łukasz Trałka - ma 5.
- Wisła to zespół, który w swoim ustawieniu stara się pressować napastnikiem i jednym ze środkowych pomocników. To dobrze wybiegany zespół. W ostatnim meczu zmienili ustawienie, dostosowując się pod Stal Mielec. Będzie dużo pojedynków w powietrzu, bo to nawet z wypowiedzi piłkarzy Wisły Płock. Posyłają sporo piłek za linię obrony. Nie możemy się dać zaskoczyć. Liczę, że podejdziemy do tego meczu bardzo dobrze przygotowani – oceniał poniedziałkowego rywala Piotr Tworek.
Obie drużyny mają przed tym spotkaniem 23 punkty na koncie i zajmują odpowiednio 12. i 13. miejsce w lidze. Oba kluby są siedem punktów nad strefą spadkową, a dla Zielonych poniedziałkowy mecz otwiera bardzo ważny miesiąc. W następnych kolejkach podopieczni Piotra Tworka zmierzą się także z Podbeskidziem i Stalą, a więc z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie (a pomiędzy dochodzi jeszcze wyjazdowe starcie z Legią). Dotychczasowy bilans z poprzedniej rundy z tymi rywalami to dziewięć punktów w trzech meczach. Powtórzenie tego wyniku jest marzeniem, ale realnym. Pierwszy krok do tego trzeba postawić w poniedziałek w Grodzisku Wielkopolskim i pokazać, kto jest lepszy w rzecznych derbach.
- Nie mogę przedstawić zespołowi, że przygotowujemy się tylko na tych trzech rywali. W każdym meczu chcemy walczyć o punkty. Nie patrząc, czy gramy z bezpośrednimi rywalami. Nie ma to dla nas większego znaczenia, czy w poniedziałek gramy z Wisłą Płock, czy za chwilę przy Łazienkowskiej – kontynuował Piotr Tworek.
Mecz Warta Poznań – Wisła Płock rozpocznie się w poniedziałek, 8 marca o godz. 18. Transmisje z tego meczu jak zwykle przeprowadzi Canal+ Sport. Relacji ze spotkania będzie można także słuchać w MC Radiu na 102,7.
Follow https://twitter.com/dobraszd?ref_src=twsrc%5EtfwZobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?