Warta Poznań zagra w piątek o 20.30 z nabuzowanym Radomiakiem. Zieloni otrząsną się po porażce?

Warta w ostatniej kolejce doznała pierwszej porażki w tym sezonie. Przegrała z Legią, tracąc bramki do strzałach głową i dwóch dośrodkowaniach. Trener Zielonych zapewnia, że stracie z mistrzami Polski nie podłamało jego zespołu, lecz zmobilizowało do pracy.

- Zwracaliśmy na to uwagę, a także na brak reakcji w polu karnym. Ale nie tylko na to. Sprawiały nam problemy podania zza linię obrony. Poświęciliśmy temu sporo czasu, teraz zobaczymy jak zareagujemy w warunkach meczowych - mówi Piotr Tworek.

Radomiak ma rachunek do wyrównania

Warta w I lidze trzykrotnie grała z Radomiakiem i wszystkie mecze wygrała. W Radomiu 2:0, u siebie 3:0 i ostatni ten najważniejszy, barażowy w Grodzisku 2:0, po dwóch golach z karnych Mateusza Kupczaka. Przez to Radomiak musiał przez kolejny rok grać na zapleczu ekstraklasy.

- Mamy do wyrównania rachunki z Wartą. Jest to dla nas bardzo ważny mecz, przynajmniej z naszej strony będzie on o podwyższonym napięciu. Nie byliśmy wtedy zespołem gorszym. Zostaliśmy skrzywdzeni. Jest w nas bardzo duża chęć rewanżu. Zrobimy też wszystko, by przełamać niemoc w starciach z tym rywalem. W pierwszej lidze mieliśmy słabe wyniki w meczach przeciwko Warcie. Jest to trudny przeciwnik, ale na pewno do pokonania. Bardzo dokładnie przeanalizowaliśmy ich ostatni mecz z Legią i przy wyniku 0:2 zespół sprawiał wrażenie rozbitego. Mogli przegrać znacznie wyżej. Ważne będzie, żebyśmy to my strzelili gola jako pierwsi i napoczęli rywala - mówił trener radomskiej drużyny Dariusz Banasik na przedmeczowej konferencji prasowej.

Warta Poznań nie ma co rozpamiętywać porażki z Legią:

Emocje są złym doradcą

- Dla nas ten baraż to historia. Mogę tylko przypuszczać jak czuli po porażce. Mamy nowe rozdanie, w którym przede wszystkim musimy zagrać dojrzale. Nie wdawać się w przepychanki czy animozje, wynikające z tego jak wyglądał ostatni mecz. Emocje będą najgorszym doradcą. W piątek musimy być lepsi piłkarsko, konkretni i nie popełniać takich błędów jak z Legią - podkreśla trener Zielonych.

Radomiak, remisując w Poznaniu z Lechem i ogrywając u siebie Legię, zanotował dobry start. Potem przyszła jednak porażka z Wisłą Płock.

- Zmierzymy się z groźnym przeciwnikiem, który ma swój pomysł na grę. Zespół trochę przechodzi przeobrażenia, jest w nim kilka nowych twarzy, ale trzeba podkreślić, że bardzo dobrze sobie radzi z przejściem z obrony do ataku. Poza tym gra na pograniczu faulu. Mimo tego uważam, że czeka nas dobry mecz. My chcemy wrócić na ścieżkę zwycięstw - powiedział Piotr Tworek.

Sytuacja kadrowa Zielonych jest bardzo dobra.

-Są już z nami Michał Kopczyński i Bartek Kieliba. Bardzo się z tego cieszymy - mówi szkoleniowiec.

Do końca okna transferowego Warta chce się jeszcze wzmocnić.

- Ofensywny pomocnik to nasz priorytet. Tutaj nic się nie zmieniło. Mamy jeszcze dwa i pół tygodnia do zamknięcia okna transferowego i chcemy ten okres wykorzystać. To znajduje się w gestii dyrektora sportowego Roberta Grafa, który dotąd nas nie zawiódł i teraz też na pewno nie zawiedzie - zakończył trener Zielonych.

5. kolejka ekstraklasy:
Piątek: Wisła Płock - Zagłębie (18),Radomiak - Warta (20.30), Sobota: a Pogoń - Stal (15), Cracovia - Jagiellonia (17.30), Górnik Łęczna - Wisła Kraków (20). Niedziela: Piast - Śląsk (15), Lech - Lechia (17.30), Legia - Termalica (20). Mecz: Raków Częstochowa - Górnik Zabrze został przełożony na wniosek Rakowa.

Zobacz też: