Warta Poznań zatrzymuje kluczowego zawodnika. Mateusz Kupczak z nowym kontraktem

Dla Mateusza Kupczaka to drugi sezon w Warcie Poznań i 28-letni pomocnik był jednym z głównych autorów awansu Zielonych w zeszłym sezonie do PKO Ekstraklasy. Był etatowym wykonawcą rzutów karnych i tworzył najlepszy duet w środku pola w Fortuna 1. Lidze z Łukaszem Trałką. W tamtych rozgrywkach strzelił aż 13 goli, w tym dwa być może historyczne - 31 lipca 2020 roku w finale baraży przeciwko Radomiakowi Radom.

– Ta umowa jest dla mnie ważna, bo oznacza, że zostaję w Poznaniu, gdzie bardzo dobrze się czuję. Zostaję w klubie, z którym wywalczyliśmy awans do Ekstraklasy. Tak się składa, że mam okazję przeżywać dużą transformację Warty Poznań: wszystko zmienia się tu na lepsze, cały czas się rozwijamy – mówi piłkarz Zielonych na oficjalnej stronie klubu. – W tym sezonie cel jest jasny: mamy utrzymać się w Ekstraklasie. Wierzę, że uda się to osiągnąć, a wtedy będę bardzo szczęśliwy. A dziś cieszę się z podpisania nowej umowy. Klub ponownie mi zaufał, oferując kontrakt na kolejne lata. Myślę, że ta współpraca to będzie nasza wspólna korzyść, będziemy dalej rozwijać tak, żeby Warta w Poznaniu była coraz bardziej rozpoznawalna i była fajną wizytówką miasta.

Czytaj też: Warta Poznań rozpoczęła przygotowania. Na początek były testy i badania

Zobacz też: Warta Poznań ma za sobą rok, który zapisze się w historii klubu. Podsumowujemy 12 miesięcy w wykonaniu zawodników Piotra Tworka

Pomocnik w końcówce roku zmagał się z urazem kolana, którego nabawił się w meczu ze Stalą Mielec (1:0), ale mimo tego dograł tamto spotkanie do końca. Mateusz Kupczak opuścił przez to pięć meczów ligowych, ale wrócił już do treningów i trenuje z zespołem. W obecnym sezonie piłkarz ma na koncie 11 występów (9 PKO Ekstraklasy i 2 Fortuna Pucharu Polski), w których zdobył jedną bramkę, dającą zwycięstwo Warcie 2:1 nad Podbeskidziem Bielsko-Biała.

– Wracam do pełnych obciążeń, robię wszystko praktycznie na 100 procent, dodatkowo wzmacniam na bieżąco tę kontuzjowaną wcześniej nogę. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Nie czuję żadnego dyskomfortu i wracam do drużyny w pełni zdrowy. Jeśli mogę sobie czegoś życzyć, to właśnie zdrowia, bo jak ono będzie dopisywało, to wszystko się ułoży – skomentował na oficjalnej stronie klubu Kupczak.

Czytaj też: Mateusz Kupczak: "Jeśli dalej będziemy mieli fajną, ambitną drużynę, to poradzimy sobie w Ekstraklasie"

Zobacz też: Warta zagra z obrońcą tytułu w kolejnej fazie Fortuna Pucharu Polski!

Zobacz też:

Zobacz też: