Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta szachuje Lecha przed derbami Poznania. - Bez presji możemy być 5 procent lepsi - mówi trener Zielonych Dawid Szulczek

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
W sobotnich derbach Poznania obie drużyny będą maksymalnie zmobilizowane.
W sobotnich derbach Poznania obie drużyny będą maksymalnie zmobilizowane. Adam Jastrzębowski
Szach-mat - napisał w poniedziałek na Twitterze trener Warty Poznań Dawid Szulczek, komentując 100-procentowe wykonanie celu, jakim było utrzymanie Zielonych w ekstraklasie. Lecz ta partia jeszcze się nie skończyła. Wartę czeka dogrywka w postaci sobotnich derbów Poznania, w których - jak zapewnia trener - jego drużyna, grając bez presji, może być pięć procent lepsza, niż gdy była jeszcze niepewna ligowego bytu. W ostatniej kolejce Zieloni zmierzą się z mającą nóż na gardle Wisłą Kraków. Jeśli w tym meczu uda się wyrwać punkty gospodarzom, odetchnie kilka zagrożonych spadkiem drużyn. Warta trzyma więc w szachu, nie tylko czołówkę, ale niemal 1/3 ligi.

Początek partii, czyli jaką wybrać taktykę

Gdyby pozostać przy terminologii szachowej, Warta przy mającym mistrzowskie aspiracje Lechu jest tylko pretendentem. Lecz takim, który może zaskoczyć swoją taktyką i ustawieniem najważniejszych figur. Strategia Zielonych, od czasu kiedy na początku listopada drużynę objął Dawid Szulczek, stale ewoluuje. Lech zmierzy się też z bardzo zmienioną personalnie drużyną, w porównaniu z tą, z którą grał w jesiennych derbach. O swojej wizji drużyny opowiadał Dawid Szulczek we wtorkowym programie "Prawda Futbolu" Romana Kołtonia.

Czytaj też: Zmartwychwstały marzenia o mistrzostwie

- Nie chcieliśmy się ograniczać tylko do sposobu, kiedy jesteśmy zbunkrowani na własnej połowie i kopiemy piłkę do przodu. Jest to element, który w naszej grze występuje, ale chcieliśmy też trochę lepiej poustawiać naszych piłkarzy, by wymieniając taką samą liczbę podań, a średnio jest to ok 350, tworzyć więcej sytuacji. Kiedyś mieliśmy z tego 3-4 sytuacje, teraz chcieliśmy mieć 5-6. Udało nam się to osiągnąć, w ataku pozycyjnym piłka zdecydowanie lepiej krąży. Nasze DNA to konsekwentna gra w obronie. Koncentrowaliśmy się też, by częściej odbierać piłkę na połowie rywali. To było kluczem, ale robimy też postępy w ofensywie - przyznał szkoleniowiec Zielonych.

W ostatnim meczu z Wisłą w Płocku Warta zaskoczyła rywali wysokim pressingiem. Po błędach Nafciarzy, wynikających z bardzo wysokiej obrony, Zieloni strzelili trzy gole. Czy podopieczni Szulczka zdecydują się na taki manewr też z Lechem? Przy Bułgarskiej jesienią zdecydowali się na ultradefensywne 6-3-1.

Czytaj też:

- Szukaliśmy wtedy skutecznego sposobu na powstrzymanie Lecha. Na tym etapie to było optymalne. Lech miał duże problemy. Straciliśmy gola dopiero w drugiej połowie i to ze stałego fragmentu gry, mając wcześniej też kilka okazji do zdobycia bramki. Jeśli w sobotę trzeba będzie murować, to będziemy murować. Lecz chcemy być drużyną, która potrafi odebrać Lechowi piłkę wyżej i dłużej się przy niej utrzymać. Nie tylko być zespołem, który będzie reagował na to, co zrobi Lech - mówił w "Prawdzie futbolu" Dawid Sulczek

Materiał, czyli wartość bierek

Trener Warty Poznań nie ma wątpliwości, która z drużyn ma większą jakość.

- Lech jest najlepszą drużyną w kraju, najbardziej jakościową. Na 10 pojedynków jesteśmy z nimi w stanie wygrać 1-2 mecze i może dwa zremisować. Ten remis padł już w meczu sparingowym, więc ten margines na sukces się trochę zmniejszył. Będę robił jednak wszystko, by jak najlepiej przygotować zespół na derby, by to był ten jeden z dziesięciu meczów, które wygramy lub zremisujemy. Mając utrzymanie, nie spoczęliśmy na laurach. Marzy nam się miejsce w pierwszej dziesiątce tabeli, a do tego potrzebujemy punktów. Grając bez presji możemy być 5 procent lepsi - twierdzi Szulczek.

Czytaj też:

Z hetmanem czym bez?

Absolutnie kluczowym piłkarzem Zielonych jest Łukasz Trałka, który 11 maja obchodzi 38. urodziny. Wszystko wskazuje na to, że dla obrońcy Warty, byłego piłkarza i kapitana Lecha sobotnie derby Poznania, będą ostatnimi w długiej karierze. Łukasz Trałka postanowił bowiem po zakończeniu sezonu powiesić piłkarskie buty na kołku.

- Na pewno odejdzie w glorii. W Warcie robi kapitalną robotę i będzie mi bardzo trudno go zastąpić na boisku i w szatni - komplementuje doświadczonego zawodnika trener Dawid Szulczek. Zdradził jednak, że występ Łukasza Trałki stoi pod znakiem zapytania. Boisko w Płocku opuszczał bowiem z drobnym urazem. Sztab medyczny Zielonych będzie robił wszystko, by był do dyspozycji trenera na starcie z Lechem Poznań.

Dynamiczne planowanie

Trener Szulczek nie ukrywa, że dużą wagę przykłada do analizy gry rywala i poszukiwaniu jego słabych punktów. - Mecz z Wisłą Płock rozegraliśmy na swoich zasadach, ale bez woli walki i konsekwencji sukces byłby niemożliwy - podkreśla. Warto też zwrócić uwagę na to, że pod jego wodzą Zieloni mają bardzo wysoką, bo 1,56 średnią punktów na mecz. Lech Poznań punktuje oczywiście lepiej - bo ma średnią 2,12, lecz wynik Warty musi budzić szacunek. Wiosną Zieloni zdobyli tylko 4 punkty mniej od Kolejorza (27:23).

Czytaj też:

- Paradoksalnie może nam się teraz grać łatwiej. Zeszła z nas presja, choć nie była ona, moim zdaniem, ogromna. Myślę, że w pozostałych kolejkach będziemy w stanie pokazać większy kunszt, a moim piłkarzom będzie łatwiej wychodziło się na boisko - twierdzi Szulczek.

Wiosną Warta na własnym boisku zanotowała bilans 3 zwycięstwa - 1 remis - 2 porażki, a na wyjeździe 4-1-2. Zieloni grają bezkompromisowo. Ostatni remis zanotowali 27 lutego z Jagiellonią w Białymstoku. Od powrotu do ekstraklasy w starciach z Lechem ponieśli trzy porażki.

Mecz Warta Poznań – Lech Poznań odbędzie się w sobotę, 14 maja, o godzinie 15 w Grodzisku Wielkopolskim.

Lech Poznań w niedzielnym spotkaniu z Piastem Gliwice zapewnił swoim fanom ogromną dawkę emocji. Lechici bardzo szybko wyszli na prowadzenie, jednak tuż po wznowieniu gry Damian Kądzior wyrównał stan meczu. Wynik remisowy utrzymywał się aż do 88. minuty. Wówczas bramkę na wagę trzech punktów oraz objęcia fotelu lidera na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek zdobył Mikael Ishak. Piłkarzom Kolejorza w tym spotkaniu pomógł doping fanów niebiesko-białych, którzy w licznej grupie zameldowali się na stadionie Piasta. Zobacz, jak bawili się kibice Lecha Poznań podczas spotkania w Gliwicach.Zobacz kolejne zdjęcie z trybun kibiców Lecha --->

Kibice Lecha Poznań ponieśli swój zespół do wyjazdowego zwyc...

8 maja 2022 roku będzie być może kolejnym wielkim dniem w historii Lecha Poznań. Kolejorz wrócił na fotel lidera PKO Ekstraklasy dzięki wygranej 2:1 z Piastem Gliwice i pomocy Cracovii, która urwała punkty kilka godzin wcześniej Rakowowi Częstochowa (1:1). Podopieczni Marka Papszuna nie wytrzymali ciśnienia pozycji lidera, a Kolejorz grał do końca i udało mu się wygrać, co pozwoliło na dwie kolejki przed końcem sezonu mieć znowu wszystko w swoich rękach. Zobaczcie oceny piłkarzy za niedzielny mecz! (skala 1-10).Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz z Piastem Gliwice --->

Lech Poznań wraca na fotel lidera PKO Ekstraklasy! Niedziela...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Warta szachuje Lecha przed derbami Poznania. - Bez presji możemy być 5 procent lepsi - mówi trener Zielonych Dawid Szulczek - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24