Wawrzyniak: To zaszczyt grać w koszulce z orłem na piersi, to znaczy reprezentacyjnej…

Hubert Maćkowiak
- Często czytałem w gazetach artykuły, że Sebastian Boenisch nie ma sobie równych na tej pozycji. Tymczasem nabawił się kontuzji i nagle dziennikarze stwierdzili, że nie ma kandydata. Moim zdaniem nie ma deficytu - mówi obrońca reprezentacji Polski i Legii Warszawa, Jakub Wawrzyniak.

Polska - Węgry - relacja NA ŻYWO we wtorek od 20.30 w Ekstraklasa.net!

Jak kadra rozwinęła się przez te dwa lata?
Przede wszystkim widzę kolejny etap przygotowań do wielkiego turnieju. Pracujemy nad formą, ale nie ma sensu wracać do przeszłości. Nasza drużyna jest w takim, a nie innym miejscu. To, co działo się dwa lata temu z polskim zespołem nie będzie nam zaprzątać głów, kiedy wyjdziemy na pierwszy mecz grupowy Euro 2012.

Legia Warszawa - live, mecze, stadion, kadra - czytaj na stronie klubowej

Dziś jest Pan niemal etatowym kadrowiczem, w ośmiu ostatnich meczach reprezentacji zagrał zawsze 90 minut. Spodziewał się Pan takiego obrotu spraw?
Na pewno nie dwa lata temu. Wtedy w ogóle nie myślałem o powołaniach. Oczekiwałem na wyrok, bo zostałem oskarżony o doping. Wtedy reprezentacja Polski nie była w mojej głowie. Raczej zastanawiałem się, czy będę jeszcze mógł grać w piłkę.

W ostatnich tygodniach kadra pokazała kibicom dwie twarze. Tę lepszą, zaprezentowaliście w starciu z Niemcami, a gorszą we Wrocławiu. Które oblicze polskiego zespołu jest prawdziwe?
Nie chcę osobiście rozstrzygać, która reprezentacja Polski jest prawdziwa, a która nie. Uważam, że należy wyeliminować błędy, które popełniliśmy w obu tych spotkaniach.W meczu z Włochami były momenty niezłej gry. Jednak mieliśmy przestoje i chwile słabe, które nie mogą się przydarzyć na Mistrzostwach Europy.

Czy ostatnio zrobiliście mały krok do tyłu?
Na pewno po tym spotkaniu mieliśmy świadomość, że zagraliśmy poniżej oczekiwań. Jesteśmy zawiedzeni wynikiem i tym, co pokazaliśmy, szczególnie w drugiej połowie. Próbowaliśmy grać pressingiem, ale nie byliśmy odpowiednio agresywni. Włosi nie mieli żadnych problemów z rozegraniem piłki i stwarzali sytuacje podbramkowe.

W meczu z Węgrami może Pan usiąść na ławce, bo swoją szansę prawdopodobnie otrzyma Marcin Komorowski. Poradzi sobie na pozycji lewego obrońcy?
W mojej opinii to piłkarz, który w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zrobił największe postępy. Nie wyobrażam sobie Legii bez tego zawodnika. Co prawda Marcin najlepsze mecze rozgrywał jako środkowy obrońca, ale wierzę, że na boku też da radę. Ostatnio jest w świetnej dyspozycji, więc raczej można być spokojnym.

Polska ma problem z lewymi obrońcami?
To dość dziwna sytuacja. Często czytałem w gazetach artykuły, że Sebastian Boenisch nie ma sobie równych na tej pozycji. Tymczasem nabawił się kontuzji i nagle dziennikarze stwierdzili, że nie ma kandydata. Chyba zgodzi się Pan ze stwierdzeniem, że dziennikarze i kibice chętnie mówią o lewej obronie, tymczasem nie jest to jedyny problem polskiej drużyny. Moim zdaniem nie ma deficytu.

Jakim rywalem będzie reprezentacja Węgier? To wartościowy sprawdzian?
Moim zdaniem warto grać z tą reprezentacją, dziś nie ma chłopców do bicia. Nasz plan to wyjść maksymalnie skoncentrowani, bez względu na to, czy zagramy z Białorusią, Niemcami, czy Włochami. Tylko takim podejściem i świetną organizacją gry kadra może coś osiągnąć.

W kadrze jest kilku legionistów. Nie boicie się niezbyt ciepłego przyjęcia przez kibiców na stadionie przy ulicy Bułgarskiej?
Takie kwestie trzeba odłożyć na bok. To zaszczyt grać w koszulce z orłem na piersi, to znaczy w koszulce reprezentacyjnej…

Rozmawiał Hubert Maćkowiak / Głos Wielkopolski

Drogadoeuro2012.pl - sprawdź jak toczą się przygotowania do mistrzowskiego turnieju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24